Reklama

Szlakowisko na sprzedaż? Sprzeciw mieszkańców

Gmina Starachowice niedawno nabyła działkę przy ul. Na Szlakowisku w Starachowicach. W planach jest sprzedaż części gruntów w tym rejonie. Sprawa wydaję się przesądzona, gdyż radni podzielili już pieniądze z tej transakcji.


Planami prezydenta miasta zaniepokojeni są mieszkańcy, którzy zawiązali grupę inicjatywną, zdecydowanie sprzeciwiając się tym zamierzeniom. Wystosowali oni petycję dotyczącą odstąpienia od zbycia części terenów na Szlakowisku i przeprowadzenia konsultacji społecznych w tej sprawie. Pod petycją podpisało się ok. 450 osób.


Obszar na Szlakowisku zmienia swe oblicze: hałdy, oświetlenie, mała architektura to inicjatywy oddolne. Osiedle na Szlakowisku zostało zaliczone do obszaru strategicznego, ujęte jest w modelowej rewitalizacji miasta a prezydent chce sprzedać te tereny - zaznaczył Paweł Lewkowicz, mieszkaniec ul. Na Szlakowisku. - To teren ujęty w studium zagospodarowania przestrzennego jako ogólnodostępny, dlatego żądamy konsultacji społecznych.


Jak dodał P. Lewkowicz, od początku był gorącym orędownikiem rewitalizacji, brał udział we wszystkich konsultacjach dotyczących tego procesu. Teraz jednak czuje się oszukany, bo nigdy i nigdzie nie było mowy o sprzedaży terenu wpisanego do rewitalizacji.


Po co było te konsultacje? Do sprawozdań, do statystyk? Dziwi mnie, że ktoś chce rewitalizować miasto przez sprzedaż. Rewitalizacja jest dla ludzi. Lepiej mieć coś i ożywiać niż zbywać. Boję że, że prezydent zastał miasto murowane, a zostawi rozsprzedane - dodał.


Swoje obawy i opinie wyrazili inni mieszkańcy miasta.


Decyzja dziwna i zaskakująca - oceniła Katarzyna Krzywicka. - Osobiście uczestniczyłam w akcji "Posprzątajmy Starachowice" zainicjowanej przez prezydenta miasta. Mam wrażenie, że od tego zaczęło się porządkowanie Szlakowiska. Ten teren miał służyć rekreacji. Jako mieszkańcy sprawdzamy, czy tak się stanie.

To teren między dwiema głównymi arteriami miasta. Dolinka ważna z punktu widzenia ochrony środowiska. Tam jest życie wielu gatunków roślin i zwierząt - zwrócił uwagę Jacek Major. - Zagospodarowanie tego terenu wymaga jakiś opracowań, ekspertyz a nie tak wolną ręką sprzedawać. I co powstanie szósta galeria nad Kamienną? Nie widzę w tych działaniach żadnej logiki.




1,5 mln zł ze sprzedaży Szlakowiska gmina planuje przeznaczyć na: przebudowę boiska do piłki nożnej przy ul. Szkolnej, budowę ul. Polnej (dokumentacja), wykonanie ul. Zacisze, zakup i montaż monitoringu na cmentarzach komunalnych przy ul. Polnej, przy ul. Zgodnej tzw. "trójkąt", przy ul. Radomskiej oraz na budynku administracyjnym, komputeryzację i doposażenie sali Olimpia, administrowanie targowiskiem, parkingiem i szaletem przy ul. Targowej, promocję miasta i współpracę z zagranicą, utwardzenie działki na terenie Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji, budowę ul. Osiedlowej (etap I), odprowadzenie i oczyszczanie wód opadowych, wykonanie miejsc postojowych przy ul. Zachodniej 1, zakup i montaż iluminacji świątecznych, m.in. Jajo 2D, utrzymanie obiektów małej architektury, dofinansowanie zakupu aparatu do znieczuleń dla starachowickiego szpitala.

Uchwała o rozdysponowaniu pieniędzy ze sprzedaży Szlakowiska była przedmiotem obrad Rady Miejskiej (23 marca). W obliczu złożonej petycji i podpisów mieszkańców, radny Sylwester Kwiecień wnioskował o zdjęcie uchwały z porządku obrad.


By nie było potem sporów i niesnasek społecznych - argumentował.


Prezydent był odmiennego zdania. Jak mówił działka, którą chce sprzedać została już wydzielona w 2014 roku przez ówczesnego prezydenta Sylwestra Kwietnia.


Ta działka koło ZECu została wydzielona po to, by zamienić ją z działką poniżej, należącą wówczas do prywatnych właścicieli. Gmina odkupiła prywatne grunty i teraz zamiast zamiany możliwa jest sprzedaż, co moim zdaniem jest 100 proc bardziej gospodarskim podejściem, korzystnym dla miasta i mieszkańców - tłumaczył Marek Materek. - Teren do sprzedaży jest przeznaczony na cele mieszkalno-usługowe. I choć wcześniej byli chętni na jego kupno nie  decydowałem się na sprzedaż, żeby teren typowo rekreacyjny nie sąsiadował z działalnością handlową.


Wśród radnych oprócz zasadności zbycia działki, kontrowersje budziło przeznaczenie pieniędzy z tej transakcji. Wątpliwości budził m.in. zakup wielkanocnego jaja 2D czy przekazanie pieniędzy na zakup aparatu do znieczuleń dla starachowickiego szpitala. Ostatecznie uchwałę przyjęto przy dwóch głosach wstrzymujących (Sylwester Kwiecień i Piotr Nowaczek).

 

Aplikacja starachowicki.eu

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 


Reklama

Wideo Starachowicki.eu




Reklama
Wróć do