Sąd Rejonowy w Starachowicach zdecydował o trzymiesięcznym areszcie dla 31-letniego mieszkańca powiatu starachowickiego, podejrzanego o spowodowanie śmiertelnego wypadku w Godowie oraz ucieczkę z miejsca zdarzenia. Do tragedii doszło w czwartek 8 sierpnia, około godziny 21.30.
Przy drodze znaleziono nieprzytomnego 61-letniego mężczyznę. Poszkodowany został przewieziony do szpitala, jednak mimo wysiłków lekarzy zmarł. Od początku śledztwa istniało podejrzenie, że został potrącony przez pojazd, którego kierowca uciekł.
Policjanci ze Starachowic potraktowali sprawę priorytetowo. Już następnego dnia rano zatrzymali 31-latka. Jak przekazał asp. Paweł Kusiak, oficer prasowy KPP w Starachowicach, w chwili zatrzymania mężczyzna miał w organizmie ponad 0,8 promila alkoholu. Pobrano mu krew do badań, a śledczy planują przeprowadzenie badań retrospektywnych, by ustalić, ile alkoholu mógł mieć w chwili wypadku.
Ustalono, że podejrzany kierował motorowerem marki Simson, mimo trzech aktywnych zakazów prowadzenia pojazdów – w tym jednego dożywotniego. W niedzielę został doprowadzony do Prokuratury Rejonowej, gdzie usłyszał zarzuty spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym oraz ucieczki z miejsca zdarzenia.
Zgodnie z Kodeksem karnym za takie przestępstwo grozi od 5 do 20 lat więzienia. Taki sam wymiar kary przewidziano dla sprawców śmiertelnych wypadków, którzy prowadzili pojazd pod wpływem alkoholu.
Na miejscu tragedii pracowali policjanci pod nadzorem prokuratora. Zabezpieczono ślady, a ciało ofiary skierowano do sekcji zwłok. Prokuratura Rejonowa w Starachowicach wystąpiła o zastosowanie tymczasowego aresztu, a sąd przychylił się do wniosku, decydując o izolacji podejrzanego na okres trzech miesięcy.
fot. KPP Starachowice
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie