
Pandemia koronawirusa i związane z nią obostrzenia wymusiły na nas nieco inne spojrzenia na rzeczywistość nie tylko w wymiarze doczesnym, ale również duchowym. Doskonałym tego przykładem jest doroczna pielgrzymka na Jasną Górę, która z oczywistych powodów nie mogła się odbyć w szerokim gronie. Są jednak tacy, którzy znaleźli wyjście z zaistniałej sytuacji i samotnie wyruszyli w drogę...
Sprawcą tego, co niewątpliwie na zawsze pozostanie w pamięci uczestników pieszego pielgrzymowania do Częstochowy był Duch Św. - nie ma co do tego wątpliwości ojciec Benedykt z Opactwa Cystersów w Wąchocku.
To pod jego duchowym przewodnictwem na wyprawę do Matki Bożej zdecydowało się czterech śmiałków. Było wśród nich dwóch chłopców w wieku 12 i 14 lat, którzy dzielnie znosili na swoich barkach pątniczy trud.
- To Duch św. podsunął nam myśl, byśmy poszli w drogę do Matki Bożej. Że nie można pomimo pandemii przerwać tej pięknej tradycji wędrowania przed cudowny obraz na Jasnej Górze - mówi ojciec Benedykt. - Trzeba było iść, bo jest dużo intencji do Maryi, by ratowała Polskę, błogosławiła Polakom i polskim rodzinom a przecież nie z takich opresji i perypetii naród polskich wychodził cało.
Jak mówią uczestnicy indywidualnej pielgrzymki, którzy na Jasną Górę dotarli w pięć dni (wyruszyli 1 sierpnia), była to raczej forma pokutna niż prośba czy dziękczynienie, w ramach przebłagania za przewinienia...
- Wyruszyliśmy 1 sierpnia a na Jasną Górę dotarliśmy w Matki Boskiej Śnieżnej. To było wielkie przeżycie, radość ogromna, która mieszała się z widokiem pustych wałów Częstochowy, gdzie zwykle są tłumy, gwar, radość oklaski. To było smutne. Mimo to weszliśmy ze śpiewem na ustach - mówi Cezary Gorczyca, który pielgrzymował z ojcem Benedyktem.
Pątniczy trud podjęli również ks. Damian Spiżewski z parafii pw. Matki Bożej Nieustającej Pomocy w Starachowicach i Michał Minda, którzy dziś, tj. 13 sierpnia jak pielgrzymi każdego roku staną przed cudownym obrazem Matki Bożej.
Więcej o samotnym pielgrzymowaniu przeczytacie w najbliższym numerze TYGODNIKa.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie