Nowy burmistrz Wąchocka - Robert Janus planuje zmiany i rozwój gminy, zapowiada analizę i ewaluację urzędu oraz programy socjalne

Za nami druga tura wyborów samorządowych w gm. Wąchock. O fotel burmistrza zmierzyli się Robert Janus i Sebastian Staniszewski, którzy uzyskali największą liczbę głosów w pierwszej turze. W ostatecznej rozgrywce większość głosów mieszkańców uzyskał Robert Janus, który skomentował wyborczy wynik i podzielił się planami na najbliższą przyszłość.

Roberta Janusa, kandydata Komitetu Wyborczego Wyborców Nasza Gmina Wąchock popierała Renata Janik, wicemarszałek województwa Świętokrzyskiego. Sebastian Staniszewski startujący ze swojego komitetu miał poparcie Marka Materka, prezydenta Starachowic.

Wyniki drugiej tury wyborów na burmistrza Wąchocka:

Robert Janus - 1.625 głosów - 54,70%

Sebastian Staniszewski - 1.346 głosów - 45,30%

W ostatecznej rozgrywce większość głosów mieszkańców uzyskał Robert Janus, który powiedział po wyborach...

- Uzyskany przeze mnie wynik jest bardzo dobry - ocenia Robert Janus. - To decyzja mieszkańców, którzy chcieli zmian, bardzo się cieszę, że padło na mają osobę. Nie była to łatwa walka biorąc pod uwagę fakt, że musiałem się zmierzyć z ludźmi z otoczenia ustępującego burmistrza.  

Objęcie tego stanowiska to duże wyzwanie. Na pewno będę chciał się wywiązać ze wszystkich deklaracji wyborczych, konieczne są zmiany, czego oczekują mieszkańcy, priorytetem są remonty dróg lokalnych, których stan jest fatalny, uruchomienie programów socjalnych, poszerzenie oferty kulturalne, tak by częściej spotykać się z mieszkańcami. Już mogę zapowiedzieć, że odpust Św. Rocha wraca na ul Kościelną, czego wielu mieszkańcom brakowało.  

Na 6 maja planowane jest zaprzysiężenie nowego burmistrza. Jeśli obejmę stanowisko pierwsze, czym się zajmę to analiza sytuacji Urzędu Gminy i jednostek mu podległych. Po tej analizie podejmę decyzję, w jakim kierunku pójdą ewentualne zmiany. Nie będę podejmował drastycznych i pochopnych ruchów, będzie to raczej ewaluacja ku lepszemu. Tego oczekują mieszkańcy, by władza była dla nich i z nimi. 

Widzę potrzebę kadrowych zmian i na pewno takie będą, ale zanim te decyzję nastąpią, będę z każdym rozmawiał.