Reklama

Czy policjant będzie mógł spać spokojnie?

Przedwczesna okazała się podjęta przez Prokuraturę Rejonową w Sandomierzu decyzja o umorzeniu śledztwa w sprawie funkcjonariusza Komisariatu Policji w Brodach, który przez kilka lat wynosił dokumenty z pracy i gromadził je w prywatnym mieszkaniu. Po tym, jak o sprawie stało się głośno w mediach, Prokuratura Okręgowa w Kielcach nakazała wznowić postępowanie i je kontynuować.


O sprawie pisaliśmy kilka tygodni temu na naszych łamach. Była żona policjanta pracującego w Komisariacie w Brodach, w mieszkaniu znalazła szereg dokumentów. Jak się okazało większość z nich pochodziła z miejscowej jednostki. Kobieta, po tym jak skonsultowała się ze swoim pełnomocnikiem, nie zaniosła ich do Komendy Powiatowej w Starachowicach, lecz przekazała Komendzie Wojewódzkiej w Kielcach. Wobec funkcjonariusza wszczęte zostało postępowanie dyscyplinarne. Policjanta – o czym już informowaliśmy – ukarano karną nagany, a sprawa trafiła do Prokuratury Rejonowej w Sandomierzu. Ta w grudniu ub. roku, umorzyła śledztwo w związku z brakiem dostarczających dowodów potwierdzających popełnienie przestępstwa.

- Postępowanie toczyło się w kierunku art. 231 par. 1 Kodeksu Karnego (przekroczenia uprawnień przez funkcjonariusza publicznego - przyp.red.) – mówiła na łamach TYGODNIK-a Jolanta Religa, pełniąca funkcję prokuratura rejonowego w Sandomierzu.

- Z naszych ustaleń wynika, iż funkcjonariusz pracował na dokumentach, które miały zostać zarchiwizowane – dodaje. Śledczy nie znaleźli dowodów, pozwalających na postawienie mu zarzutów. Dziś okazuje się jednak, iż policjant nie może być do końca przekonany o swojej niewinności. Na polecenie Prokuratury Krajowej, kielecka Prokuratura Okręgowa wszczęła kontrolę i bliżej przyjrzała się zagadnieniu.

- Doszliśmy do wniosku, iż nie wykonano wszystkich czynności dowodowych, które powinny zostać w tym postępowaniu wykonane – tłumaczy Daniel Prokopowicz, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Kielcach. – Dopiero po ich wykonaniu, w zależności od ich wyników podjęta może zostać decyzja, co do zakończenia śledztwa. Rzeczywiście polecono podjąć postępowanie. Do wiadomości publicznej nie podajemy jednak o jakich czynnościach jest mowa. Wykonana zostanie ponowna analiza akt. Wówczas decyzja zależeć będzie od prokuratora. Naszą rolą jest zebranie materiału dowodowego w sprawie. Na razie nie możemy powiedzieć czy funkcjonariusz policji pociągnięty będzie do odpowiedzialności karnej – dodaje rzecznik Prokopowicz.

Aplikacja starachowicki.eu

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 


Reklama

Wideo Starachowicki.eu




Reklama
Wróć do