Reklama

W tym roku broni składać również nie zamierzam

Ubiegły rok kończyła z wielkim niedosytem. Podczas mistrzostw świata w kickboxingu, Joanna Walkiewicz miała nadzieję na złoto. W Serbii skończyło się na najniższym stopniu podium. Była podopieczna trenera Marka Jasińskiego z Dragona Starachowice nie byłaby sobą, gdyby nie twierdziła, że w najbliższych miesiącach los uśmiechnie się do niej. – Na razie to odległa perspektywa, ale cały czas o niej myślę – twierdzi zawodniczka Sportowego Klubu Kick Boxing Kielce.


TYGODNIK: Czasu do rozpoczęcia mistrzostw świata jest sporo. Twoje przygotowania do tego sezonu rozpoczną się za kilka dni. Co będzie priorytetem?

J. WALKIEWICZ, REPREZENTANTKA SKKB KIELCE: - Właściwie to już się rozpoczęły, tyle tylko, że w nieco innej formie. Jestem na obozie narciarskim w Krynicy Zdrój. Jazda na nartach sprawia mi wiele przyjemności. Z drugiej strony to dobra forma oderwania się od sportów walki i spróbowania czegoś nowego. Po powrocie z obozu, biorę się ostro do pracy. Przygotowania pójdą pełną parą. Na początku kwietnia odbędą się mistrzostwa Polski w formule low kick, w których zamierzam wziąć udział (miejsce a razie nie jest jeszcze ustalone - przyp.red.). W czerwcu, w stolicy Dolnego Śląska rozegrany zostanie krajowy czempionat w K-1. Również tam postaram się sprawić niespodziankę i sięgnąć po krążek z najcenniejszego kruszcu. W tym roku odbędą się zawody World Games, a więc olimpiada sportów nieolimpijskich. Fajnie byłoby się do niej zakwalifikować.

Przepustką będzie pewnie podium w MP w K-1?

- Tak, dlatego być może wraz ze sztabem szkoleniowym dojdziemy do wniosku, iż warto powalczyć o medal właśnie we Wrocławiu. Później czekają mnie mistrzostwa Starego Kontynentu w Grecji, w których postaram się obronić tytuł mistrzyni. Na topie już się znalazłam. Trudniej jest utrzymać się na dotychczasowym poziomie, niż na niego wejść. Nigdy nie można być niczego pewnym. Tak samo jak tego, że nagle pojawi się zawodniczka, która do tej pory nie pokazywała się na ringach, a teraz będzie w stanie sprawić psikusa faworytkom.

Presja faworytki w mistrzostwach Europy będzie na tobie. Wielu kibiców ma jeszcze świeżo w pamięci medal, jaki wywalczyłaś w hiszpańskim Bilbao.

- To miłe, kiedy ktoś mówi o mnie, zwłaszcza w kontekście sukcesu, jakim bez wątpienia był medal mistrzostw Starego Kontynentu. Nie każdemu sportowcowi jest bowiem dane stać na podium i słyszeć Mazurka Dąbrowskiego. Należę już do na tyle doświadczonych zawodniczek, które z presją muszą sobie poradzić. Każdy pojedynek przybliża mnie do tego celu. Ubiegłoroczne mistrzostwa świata, które zakończyłam na trzecim miejscu nauczyły mnie wiele. Byłam przekonana, że sięgnę po złoto. Stało się inaczej. Z lekcji wyciągnęłam już dawno wnioski. To była nauczka. Nie pozostaje mi nic innego, jak tylko trenować i skupić się na przygotowaniach. Nie przewiduję nic specjalnego. Będzie to standardowa forma. Mam świadomość tego, że do rozpoczęcia imprezy jest jeszcze sporo czasu. najważniejsze będzie jednak wypracowanie jak najlepszej formy do MP.

Miejsce w kadrze biało-czerwonych masz zapewnione.

- Nie zmienia to faktu, że warto sięgnąć po tytuł najlepszej zawodniczki w kraju nad Wisłą. Lepiej dmuchać na zimnie, nie zapeszyć. Super, że obóz narciarski doszedł do skutku. Przerwa nie tylko w pracy, ale także od treningów przydaje mi się.



Czy wiesz, że...
Podczas wspomnianych MŚ w Serbii, wychowanka Dragona Starachowice startowała w kategorii 48 kilogramów. W pierwszej walce wygrała z Claudią Rasoanandrasaną Claudia. W pojedynku o wejście do finału zmierzyła się z Dianą Doktugu z Rosji. - Niestety, Asia przegrała walkę o wielki finał. Pozostał lekki niedosyt, ponieważ Rosjanka była do pokonania. Asia zaczęła pierwsze dwie rundy zbyt asekuracyjnie, dopiero od trzeciej rundy, którą wygrała, zaczęła walczyć na swoim poziomie. Zabrakło czasu na odrobienie strat, ale cieszymy się z brązowego medalu mistrzostw świata w odmianie low-kick – mówił w ub. roku trener SKKB Kielce Marek Soboń.



 

 

Aplikacja starachowicki.eu

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 


Reklama

Wideo Starachowicki.eu




Reklama
Wróć do