Reklama

Sprzedać czy wyburzyć?

Nieskuteczne do tej pory próby zbycia nieruchomości zabudowanej budynkami po starym szpitalu zaowocowały innym pomysłem na rozwiązanie "problemu". Skoro nie ma chętnego na budynki, może znajdzie się chętny na działkę!?

Z interpelacją w tej sprawie zwrócił się do obecnego starosty starachowickiego radny powiatowy Paweł Lewkowicz. Propozycja dotycząca wyburzenia budynków po starym szpitalu to pokłosie bezskutecznych rozstrzygnięć przetargów na sprzedaż nieruchomości. Powiat zmaga się z tym problemem od lat.

- Według mnie brak zainteresowania nabyciem nieruchomości po byłym szpitalu wynika z  zabudowań starego szpitala. Wnoszę o podjęcie działań zmierzających do uporządkowania terenu z nieruchomości zabudowanych po byłym szpitalu i innych obiektów kubaturowych w kierunku przygotowania działki gruntowej  do zbycia dla potrzeb inwestycyjnych - pisze w interpelacji radny Lewkowicz.

Jako możliwości finansowe, które mogłyby być wykorzystane na ten cel, wskazał RPOWŚ na lata 2014-2020 w ramach tworzenia nowych terenów inwestycyjnych.

- W Studium Uwarunkowań i Kierunków Zagospodarowania Przestrzennego gminy Starachowice, teren byłego szpitala zakwalifikowany jest do jednostki strukturalnej B1, która m.in. oznacza tereny wielofunkcyjne, zabudowania produkcyjne z możliwością wyznaczenia innych  kierunków działań np. zmiana funkcji przemysłowych na rzecz usługowych. Bliskie sąsiedztwo nieruchomości byłego szpitala z drogą wojewódzką 744, dobre położenie i uzbrojenie w infrastrukturę techniczną może być atutem w działaniach zmierzających do uporządkowania terenu - argumentował radny dodając, że rokrocznie powiat ponosi z tego tytułu koszty w wysokości 80 tys zł. na utrzymanie, sprzątanie, koszenie, odśnieżanie, dozorowanie szpitala itp.

Jak stwierdził Dariusz Dąbrowski, starosta starachowicki, radny Lewkowicz żadnej odkrywczej propozycji nie przedstawił.

- Analizy dotyczące wyburzenia budynków prowadzone były już w poprzedniej kadencji. Szacunkowe koszty zrealizowania tego przedsięwzięcia opiewały na kwotę 1,1 - 1,5 mln zł. Mamy także propozycję rozwiązania tego problemu za sumę 350 tys. zł, obejmującą wyburzenie, utylizację i uporządkowanie terenu. Bierzemy jednak pod uwagę też inne głosy o tym, że tego budynku trzeba chronić, z uwagi na cenną architekturę z okresu powstawania Centralnego Okręgu Przemysłowego - mówi starosta. - Powiat nie potrzebuje tej kubatury ani nieruchomości. Nie podejmujemy jednak decyzji o wyburzeniu, gdyż w ostatnim czasie pojawił się ktoś zainteresowany zakupem nieruchomości, w takim stanie, jak jest. Oferent w ostatnim przetargu nie zdążył złożyć dokumentów ale deklaruje przystąpienie do kolejnego przetargu, który planujemy ogłosić na przełomie roku. Mamy nadzieję, że tym razem się powiedzie - dodał starosta.

Aplikacja starachowicki.eu

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 


Reklama

Wideo Starachowicki.eu




Reklama
Wróć do