Reklama

Tajemnicę śmierci zabrał do grobu

Dlaczego tam się znalazł, miał rodzinę czy był osobą samotną, wreszcie dlaczego jego zaginięciem zajęto się tak późno? - na te i inne, równie nurtujące pytania, odpowiedzi próbuje znaleźć starachowicka policja. We wtorkowe wczesne popołudnie, w lesie w pobliżu firmy Perfopol znaleziono ciało mężczyzny. Stróże prawa zaapelowali o pomoc w ustaleniu tożsamości denata.

Kim był? Gdzie ostatnio przebywał i czy miał stałe miejsce zameldowania? Jak na razie w sprawie jest więcej znaków zapytania niż realnych odpowiedzi. Dlaczego? Powód okazuje się banalnie prosty. Zmarły nie miał przy sobie żadnego dowodu tożsamości. Ciało znaleziono ok. godziny 15 w lesie w okolicach ulicy Radomskiej, za terenem dawnego tartaku. Lekarz pogotowia, który pojawił się na miejscu, stwierdził zgon. Czynności wykonane przez policjantów pod nadzorem prokuratora wstępnie wykluczyły udział tzw. osób trzecich.

- Jest to mężczyzna w wieku około 55 lat, o wzroście 167 centymetrów. Zmarły ma ciemne, lekko siwiejące włosy, twarz owalną, czoło wysokie, brwi małe, rozdzielone, krzaczaste, nos mały, prosty, uszy małe przylegające – poinformowała mł.asp. Monika Kalinowska, oficer prasowy KPP Starachowice. - Ubrany był w wojskowy zielony sweter, szarą koszulę i czarną bluzę dresową, granatowe dżinsy, czarne sportowe buty i czarną czapkę dżokejkę. Na ręce miał zegarek ze srebrną bransoletką marki Yuncai. Charakterystyczny był całkowity brak uzębienia – dodaje policjantka.

24 godziny po...


Środa, wczesne popołudnie. Udaje nam się dotrzeć do mężczyzny, który jak twierdzi widział osobę o przypominającym przedstawiony przez policję rysopisie. - Kilka dni temu, jeszcze przed świętami wielkanocnymi spotkałem mężczyznę, który chodził od domu do domu i pytał o możliwość pożyczenia gotówki. Wyglądał na kogoś, kto został pobity, albo uderzył się w twarz. Miał rozbitą głowę. Lekko zakrwawioną – podkreśla mieszkaniec osiedla Bugaj.

- Nie powiadomił pan policji? - pytamy. - Nie. Pytałem nawet tego człowieka o to, czy potrzebuje pomocy. Odpowiedział przecząco, więc dalej nie drążyłem tematu. Zamieniliśmy trzy zdania, po czym udał się w kierunku Specjalnej Strefy Ekonomicznej. Później już go nie spotkałem, ani nie widziałem – relacjonuje rozmówca TYGODNIK-a.

O zwłokach znalezionych na skraju lasu w północnej części Starachowic dowiedział się od nas. - Słyszałem, że dzień po lanym poniedziałku w okolicach firmy Perfopol była policja i pogotowie – twierdzi starachowiczanin, który na os. Bugaj mieszka od urodzenia. Jedną z hipotez, jakie na potrzebny prowadzonego postępowania przyjęli śledczy zakłada zaginięcie – właśnie - osoby bezdomnej.

- Wstępne ustalenia wskazują na to, iż ciało, który odnaleziono w lesie leżało przez około tydzień – mówi Kalinowska, zwracając się jednocześnie z apelem do każdego, kto może pomóc w ustaleniu tożsamości zmarłego. - Prosimy o kontakt z Komendą Powiatową Policji pod numerami tel: (41) 276-02-12, 276-02-15 lub 997 lub osobiście w siedzibie jednostki – dodaje oficer prasowy.

Z duszą na ramieniu


Mieszkaniec Bugaju: - Pewne jest, że jeśli ten człowiek miałby rodzinę, ta zgłosiłaby zaginięcie. W innym przypadku możemy raczej mówić o kimś, kto nie miał najbliższych, albo ci całkowicie odsunęli się od niego i przestali interesować jego losem.

Wspomniana wersja jest o tyle prawdopodobna, że w minionych dniach starachowiccy stróże prawa nie odnotowali przypadku zaginięcia osoby. Na razie to tylko przypuszczenia. Jak było naprawdę i w jaki sposób ów człowiek znalazł się w lesie? Być może więcej będzie można powiedzieć po analizie zapisu z kamery przemysłowej, należącej do firmy w okolicach której znajdowały się zwłoki.

Aplikacja starachowicki.eu

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 


Reklama

Wideo Starachowicki.eu




Reklama
Wróć do