Reklama

Bezmyślne szkody!

Uszkodzone lusterko, przerysowany samochód, wybita szyba - dla wandali żadna korzyść czy zysk, dla kierowców same straty. Czy jest na to sposób?

Tego typu zdarzeń na starachowicki osiedlach nie brakuje. Jedni zgłaszają szkody policji, inni nie. Nie da się jednak ukryć, że jedni i drudzy są poirytowani całą sytuacją, bo rodzi niepotrzebne wydatki. Mowa o uszkodzonych autach, które parkowane są koło bloków, w miejscach niestrzeżonych. To one najczęściej padają ofiarami wandali. Uszkodzone lusterko, przerysowany lakier samochodu, potłuczona szyba, to jedne z najbardziej powszechnych zdarzeń. Wartość takich szkód jest różna. Dla kierowców wyłącznie starta, bo sprawców, których można byłoby  pociągnąć do odpowiedzialności, trudno wykryć.

- Jak trzymałem samochód u kolegi za ogrodzeniem, było wszystko w porządku. Wystarczyło, że zostawiałem auto pod blokiem. Przerysowany lakier na dwóch elementach. Aż coś się robi człowiekowi. Zgłosiłem sprawę policji. Straty wyszacowano na 400 zł. Sprawę umorzono, bo nie ma sprawcy. Czy nie ma sposobu na takich darni? - pyta Tomasz Mazur, mieszkaniec osiedla Majówka w Starachowicach.

Tylko w tym roku starachowicka policja odnotowała 19 przypadków przestępstw z art. 288 k.k. dotyczących zniszczeń mienia. Z tego aż osiem dotyczyło uszkodzeń samochodów. Od stycznia 2015 roku odnotowano 7 wykroczeń w tym zakresie,w  tym dwa - uszkodzenia pojazdów. Jak pokazują statystki tego typu praktyki są dość powszechnym zjawiskiem. Wartość szkody poniżej 437,50 zł traktowana jest jako wykroczenie, powyżej - przestępstwo. Warto zaznaczyć, że jest to przestępstwo ścigane wyłącznie na wniosek pokrzywdzonego.

- Nie są to łatwe sprawy do wykrycia, ze względu na specyfikę zdarzeń - mówi Monika Kalinowska, rzecznik prasowy starachowickiej policji. - Do uszkodzenia pojazdu dochodzi najczęściej w kilkanaście sekund. Najczęściej tego typu czyny dokonywane są w nocy, kiedy większość z nas śpi i nie ma świadków. Co więcej, pokrzywdzeni ujawniają szkody po jakimś czasie, co dodatkowo utrudnia ujawnienie sprawcy.

By zapobiegać tego typu zdarzeniom ważna jest czujność mieszkańców, którzy powinni zgłaszać policji nie tylko fakt niszczenia, ale np. idącą grupkę wyrostków. To może być ślad i trop dla policji. Pomocny jest monitoring miejski oraz kampanie profilaktyczne jak np. "Stop wandalom".

- Te dewastacje, choć najczęściej są wykroczeniami są uciążliwe dla społeczeństwa. Podobnie, jako dewastowane znaki drogowe czy ławki, wszystko ma swoją wartość i kosztuje. Najgorsze jest to, że większość tego typu zdarzeń dokonywana jest bezmyślnie, bez wyraźnego zysku czy korzyści - podsumowuje M. Kalinowska.

Aplikacja starachowicki.eu

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 


Reklama

Wideo Starachowicki.eu




Reklama
Wróć do