Robotnicza potrzebuje monitoringu!

Mieszkańcy obawiają się przede wszystkim młodych ludzi, którzy przebywają nocami na ulicy. Często wchodzą na korytarze domostw, okupują te miejsca i pozostawiają po sobie bałagan. Kamery będą takie przypadki rejestrować i wszelkie wybryki chuligańskie będą szybko napiętnowane przez odpowiednie służby jak i samych mieszkańców.

- Prawda jest taka, że na tej ulicy gromadzą się podejrzane typki z całego miasta. Jest niebezpiecznie. Wieczorem to strach wyjść na ulicę. Może monitoring odstraszyłby trochę towarzystwo - mówi mieszkaniec.

Postulaty mieszkańców popiera Waldemar Jakubowski, komendant Straży Miejskiej w Starachowicach. - Dostałem pismo z podpisami kilkudziesięciu mieszkańców ulicy Robotniczej, w którym proszą o zamontowanie kamer. Podobne prośby kierowali mieszkańcy ul. Chopina, którzy też nie czują się bezpieczni w swojej okolicy. Myślę, że to bardzo dobry pomysł - dodaje.

- Istnieje techniczna możliwość instalacji kamery, mającej poprawić bezpieczeństwo, o którą interweniują mieszkańcy - mówi Iwona Ogrodowska, rzecznik prasowy Urzędu Miejskiego w Starachowicach. - Straż Miejska po przeprowadzeniu wizji lokalnej, uznała że najlepszym miejscem usytuowania kamery byłby jeden z słupów oświetleniowych, stojących przy tej ulicy. Dzięki temu można byłoby monitorować całą ul. Robotniczą, część ul. Widok oraz teren przy sklepie na ul. Zakładowej. Straż Miejska skierowała pismo do Wydziału Prewencji Komendy Powiatowej Policji z prośbą o przeprowadzenie analizy częstotliwości odnotowywanych w tym miejscu zdarzeń. Czekamy na opinię z policji. Wtedy będzie można podejmować kolejne decyzje - wyjaśnia.