Reklama

Pijackich miejsc całkiem nie zlikwidujemy

TYGODNIK: W świadomości społeczeństwa utarło się przekonanie, że melina to miejsce znane ze spożywania alkoholu. Starachowicka policja ma wiedzę na temat takich miejsc?

PODINSP. A. HAMERA, NACZELNIK WYDZIAŁU PREWENCJI KPP STARACHOWICE: - Każdy z dzielnicowych, w ramach służby obchodowej otrzymuje polecenie by zwracać uwagę na osoby spożywające alkohol lub takie, które z racji przestępczej działalności są już nam znane. Oczywiście bywa tak, że wspomniane osoby upodobały sobie pewne lokale. Dzielnicowy ma w obowiązku takie lokale znać i monitorować, a przede wszystkim zapobiegać z nagminnym naruszeniom przepisów prawa. Ważną rolę musi w takim przypadku odegrać współpraca z lokalnymi samorządami i samymi mieszkańcami, którzy są zarządcami nieruchomości. Najczęściej dochodzi wówczas do wszczęcia procedur administracyjnych, których celem jest wyeliminowanie uciążliwego problemu.

Kierowany przez pana wydział prowadzi mapę pijackich melin?

- Map ani statystyk z tym związanych nie prowadzimy. Na pewno są one znane policjantom. Są stale monitorowane m.in. przez funkcjonariuszy wydziału prewencji. Często bywa również tak, że osoby, które są w orbicie zainteresowania policji przebywają w takich miejscach.

Podczas piątkowej sesji Rady Miasta, padły pytania o miejsca w których młodzież i nie tylko spotyka się zwykle w jednym celu: wypicia pokaźnej ilości alkoholu. Radni wymieniali nazwy ulic: Lipowa w okolicach noclegowni, Murarska i okolice pawilonu handlowego, a także Wojska Polskiego. Służbom mundurowym łatwiej wyeliminować takie osoby, niż zlikwidować melinę?

- Zasadnicza różnica polega na lokalizacji miejsca. Wymieniane przez radnych, należą do publicznych, a melina zawsze kojarzyć się będzie z lokalem zamkniętym, dziuplą. Miejsca publiczne mają inne uwarunkowania. Sklepy są blisko, a sprzedawca nie bierze pod uwagę tego czy sprzedaje alkohol komuś pijanemu czy trzeźwemu. Popełniających wykroczenia w tych miejscach osób jest znacznie więcej. My odwiedzamy je notorycznie i nagminnie. Działanie takie ma odstraszać potencjalnych miłośników trunków. Nie zmienia to jednak faktu, że spotykamy osoby, na które z związku z piciem alkoholu w miejscu publicznym nakładano sporo mandatów. Nawet to im nie przeszkadza.

Dwoma czy trzema mandatami takie zjawisko na pewno trudno jest wykorzenić.

- Uciążliwe nękanie osób spożywających alkohol, nie do końca jest w stanie zlikwidować melinę. Działania policji kończą się tak, że dane osoby zmieniają miejsce swoich pijackich upodobań. Całkowicie tego zjawiska się nie wyeliminuje. Wolności obywatelskie polegają na tym, że każdy w swoim lokalu może robić co chce. Urok mieszkania w budynkach wielorodzinnych niestety niesie za sobą podobne historie.

Aplikacja starachowicki.eu

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 


Reklama

Wideo Starachowicki.eu




Reklama
Wróć do