Reklama

Oskarżony: śmiertelnego wypadku nie pamiętam

14 sierpnia 2016 r., Wierzbica. Wieczorem, pędzący z dużą prędkością mercedes, za kierownicą którego – jak ustaliła prowadząca sprawę szydłowiecka prokuratura - uderza w mazdę. Dwójka pasażerów auta japońskiej produkcji, w tym kobieta i mężczyzna giną na miejscu. Do szpitala trafia trzecia osoba, kolejna z kobiet przebywających w samochodzie, która kilka godzin później umiera. Kierowca mazdy doznaje ciężkich obrażeń ciała. Poszkodowani są również pasażerowie mercedesa: dwaj mężczyźni oraz kobieta. Wspomniana dwójka, jak się później okaże jest pod wypływem alkoholu. Sprawca śmiertelnego w skutkach zdarzenia, 19-letni mieszkaniec województwa mazowieckiego ucieka. Po kilku dniach sam zgłasza się na policję.

Finał tragicznej historii z udziałem członków starachowickiej rodziny, która tego dnia wracała do domu z lotniska w Warszawie, po wielu miesiącach odbywa się w  sądzie. Pod koniec minionego tygodnia, rozpoczyna się proces młodego człowieka.

- Szydłowiecki wydział zamiejscowy Prokuratury Rejonowej w Przysusze oskarżył mężczyznę o to, że kierując osobowym mercedesem klasy S umyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Na drodze, gdzie obowiązuje ograniczenie prędkości do 50 kilometrów na godzinę, jechał ok. 178 km/h. Wjechał w tył mazdy, która jechała w tym samym kierunku. Auto uderzyło w ogrodzenia pobliskich posesji – relacjonuje w rozmowie z TYGODNIK sędzia Jarosław Żurowski, reprezentujący wydział II karny Sądu Rejonowego w Szydłowcu.

Zeznają pierwsi świadkowie


Jak wynika z informacji zgromadzonych w materiale dowodowym, oskarżony 19-latek ukończył liceum, pozostając do tej pory na utrzymaniu rodziców.

- Mężczyzna przed sądem nie przyznał się do zarzucanych mu czynów, twierdząc, że nie pamięta żadnych okoliczności wypadku i nic nie może wyjaśnić – dodaje sędzia Żurowski. Z zeznań złożonych przez sprawcę wynika, iż po zdarzeniu obudził się w stodole, ale nie wie, czyją była ona własnością. Miał zatrzymać przypadkowego kierowcę, który odwiózł go do domu. Zeznania podtrzymał podczas czwartkowej rozprawy.

Sąd Rejonowy w Szydłowcu, przesłuchiwał również świadków: trójkę pasażerów mercedesa. Byli wśród nich 23-latek, 23-letnia kobieta oraz 30-latek. Wszyscy jechali tego dnia mercedesem z Kowali, gdzie wcześniej spożywali alkohol, mieli potem odwieźć do domu kobietę. Po drodze zatrzymali się na jednej ze stacji paliw w Wierzbicy.

- De facto to pierwsze osoby, jakie znalazły się w roli świadków, a zostały powołane przez tutejszą prokuraturę. Łącznie do przesłuchania jest ponad 50 osób. W tym również biegli z zakresu ruchu drogowego, którzy są autorami opinii na temat zdarzenia – powiedział sędzia Żurowski.



Czy wiesz, że...
W dniu, kiedy doszło do wypadku oskarżony 19-latek nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdem. Jego prawo jazdy cofnął starosta radomski, przyczyną był nadmiar punktów karnych. Wcześniej mężczyzna stracił prawo jazdy, gdyż dwukrotnie przekroczył dozwoloną prędkość w terenie zabudowanym. Brał udział w popularnych zawodach driftu, czyli samochodowej jeździe bokiem.



 

Aplikacja starachowicki.eu

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 


Reklama

Wideo Starachowicki.eu




Reklama
Wróć do