Reklama

Przez kilka godzin walczyli o życie starachowiczanki. Lekarze mówią o niesamowitym szczęściu

09/04/2021 14:00

Przeprowadzonej na taką skalę akcji z udziałem pacjenta lub pacjentki zakażonego koronawirusem jeszcze nie było. Pochodząca z powiatu starachowickiego młoda kobieta, trafiła do warszawskiego Centralnego Szpitala Klinicznego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji. W oddychaniu, nie był już w stanie pomóc nawet respirator.

Poniedziałek wielkanocny. Z jednej strony radość, z drugiej jak się później okaże smutek i nadzieja na to, że jej życie uda się uratować. Trzy dni wcześniej, 37-latka ze Starachowic trafia do szpitala. Na świat przychodzi jej potomek. Z dnia na dzień, stan pacjentki u której badania laboratoryjne potwierdziły obecność koronawirusa pogarsza się. Wówczas rozpoczyna się walka o jak najszybszy powrót do zdrowia. W sztabie medycznym zapada decyzja o podłączeniu kobiety do respiratora. Mimo tego, prognozy niestety nie są zbyt optymistyczne.

- Pacjentka trafiła do naszej placówki na początku kwietnia. Miała dodatni wynik testu na obecność wirusa SARS-CoV-2 - poinformowała w rozmowie z TYGODNIK-iem i portalem starachowicki.eu inspektor ds. komunikacji starachowickiego szpitala Katarzyna Ofman. - Zastosowano wobec niej leczenie adekwatne co do stanu zdrowia. Użycie  respiratora okazało się niewystarczające. Pacjentka została zatem zakwalifikowana do leczenia pozaustrojowym utlenianiem krwi ECMO - dodała rzecznik PZOZ. 

W międzyczasie lekarze z Powiatowego Zakładu Opieki Zdrowotnej w Starachowicach, kontaktują się z z medykami z Centralnego Szpitala Klinicznego MSWiA w Warszawie. - Młoda matka, która urodziła dziecko, znajdowała się w ciężkim stanie. Przebywała w szpitalu jednoimiennym w Starachowicach, a terapia przy użyciu respiratora okazała się niewystarczająca – poinformował prof. Piotr Suwalski, kierownik kliniki kardiochirurgii Centralnego Szpitala Klinicznego MSWiA.

Jak podkreślił, jedyną szansą na uratowanie jej życia było zastosowanie ECMO - specjalistycznego urządzenia, które zastępuje funkcję uszkodzonych płuc. Terapia polega na pozaustrojowym natlenianiu krwi i eliminacji z niej dwutlenku węgla. Stosuje się ją w przypadku znacznego uszkodzenie płuc, gdy respirator jest już niewystarczający.

Kobieta do Centralnego Szpitala Klinicznego dotarła ok. godz. 3 w nocy z 8 na 9 kwietnia. Od razu podłączona została do specjalistycznej aparatury. W piątkowe, wczesne przedpołudnie z warszawskiej placówki medycznej dotarły optymistyczne wieści. Życie 37-latki zostało uratowane, a jej stan poprawił się.

- Jej stan jest ustabilizowany, ze względu na to, że zapewniliśmy wymianę gazową i utlenowanie krwi przez maszynę – tłumaczyli lekarze z Centralnego Szpitala Klinicznego.

fot. pixabay

Aplikacja starachowicki.eu

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 


Reklama

Wideo Starachowicki.eu




Reklama
Wróć do