Reklama

Błysk i potężny huk w Starachowicach i okolicach. Gen. Waldemar Skrzypczak specjalnie dla TYGODNIK-a i portalu starachowicki.eu

- Tak naprawdę kluczowe dla wszystkich służb, które pracują nad tą sprawą i starają się ją wyjaśnić powinno być jak najszybsze dotarcie do świadków zdarzenia lub osób, które mają jakąkolwiek wiedzę na ten temat. To pozwoliłoby rozwiać wszelkie wątpliwości czy na tym terenie pojawił się obiekt, który można by nazwać rakietą – podkreśla w rozmowie z TYGODNIK-iem i portalem starachowicki.eu gen. Waldemar Skrzypczak, były doradca ministra obrony narodowej, podsekretarz stanu w Ministerstwie Obrony Narodowej, generał broni i dowódca Wojsk Lądowych RP. Ekspert ds. bezpieczeństwa i obronności komentuje to, co wydarzyło się 6 kwietnia, ok. godz. 20.30 w Starachowicach.

Mieszkańcy Starachowic oraz okolicznych miejscowości słyszeli wówczas wieczór potężny huk. Czym był spowodowany? Tego do dziś nie wiadomo.

Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego w Kielcach, które zostało powiadomione o incydencie wykluczyło, by huk został wywołany przez tzw. sonic boom, czyli przelatujący nad tym terenem wojskowy samolot, jaki miałby przekroczyć barierę dźwięku. Z oświadczenia, które otrzymaliśmy kilka dni temu od rzecznik wojewody świętokrzyskiego Angeliny Kosiek wynika, iż w sobotni wieczór nad Starachowicami nie przelatywały samoloty wojskowe. Wykluczono również by huk powstał podczas ćwiczeń wojskowych.

- Sprawdzamy różne wersje i hipotezy. W minionych dniach nawiązaliśmy kontakt m.in. ze szpitalami i placówkami medycznymi w celu zweryfikowania czy ktoś trafił tam z obrażeniami ciała, powstałymi np. na skutek wybuchu. Do dziś takich osób nie ujawniono - powiedział podinsp. Kamil Tokarski, rzecznik prasowy świętokrzyskiego komendanta wojewódzkiego policji w Kielcach.

Trzy dni po zdarzeniu, o którym głośno stało się w internecie (głównie w mediach społecznościowych) pojawiły się nagrania z kamer, zamontowanych w różnych miejscach w Starachowicach. Na jednym z nich, w kilkudziesięciu sekundowym materiale wideo widać wyraźnie błysk, a następnie potężny huk, który rozniósł się w przestrzeni, potwierdzający wcześniejsze doniesienia. O krążących w social mediach nagraniach z amatorskich kamer mówił w rozmowie z TYGODNIK-iem rzecznik Tokarski.

- Nasi funkcjonariusze zapoznali się z materiałem jaki krąży w sieci. Stało się to tuż po zdarzeniu, które mogło zaniepokoić mieszkańców. Od wielu osób otrzymywaliśmy telefony i sygnały dotyczące huku - stwierdził oficer prasowy KWP Kielce. Jak podkreślił, na miejsce (rejon ul. Kopalnianej w Starachowicach, dawnej kopalni, ogródków działkowych, okolicach Prokuratury Rejonowej, ul. Leśnej) skierowani zostali funkcjonariusze KPP Starachowice.

- Te miejsca były sprawdzane przez stróżów prawa. Sprawa od początku nie została zbagatelizowana. Potraktowaliśmy ją bardzo poważnie. Warto podkreślić, że na chwilę obecną nie ujawniono pożaru, czy jakiegokolwiek innego miejsca, w którym mogłoby dojść do zdarzenia – zaznaczył rzecznik świętokrzyskiej policji.

Ekspert ds. sił zbrojnych podkreśla

Z prośbą o komentarz do tego wydarzenia zwróciliśmy się we wtorek, 16 kwietnia do gen. Waldemara Skrzypczaka, doskonale znanego w kraju eksperta ds. obronności i sił zbrojnych. Jak podkreślił informacja o huku i eksplozji dotarła do niego kilka dni temu. Dowiedział się o niej z sieci.

- W internecie pojawiły się publikacje na temat tego, co stało się w Starachowicach lub w bardzo bliskiej odległości od granicy miasta. W mediach przemknęła nawet informacja o osobie, która była świadkiem wybuchu. W tym momencie największa odpowiedzialność spoczywa na służbach, które zajmują się sprawą. Moim zdaniem, służby te powinny jak najszybciej spenetrować teren, tak by rzeczywiście sprawdzić czy mamy do czynienia z zagrożeniem - powiedział były doradca ministra obrony narodowej, podsekretarz stanu w Ministerstwie Obrony Narodowej, generał broni i dowódca Wojsk Lądowych RP.

- W tym momencie możemy tylko spekulować co to było. Najpierw pojawił się rozbłysk, a następnie głośny wybuch. Nie od dziś wiadomo, że dźwięk rozchodzi się później, wolniej niż światło. Musimy mieć wiedzę o punkcie odniesienia. Ilu świadków tego zdarzenia było? Do nich warto byłoby dotrzeć i z nimi porozmawiać - podkreślił gen. Skrzypczak, który w 2005 r. był dowódcą Wielonarodowej Dywizji Centrum-Południe w ramach IV zmiany Polskiego Kontyngentu Wojskowego w Iraku.

- Jeśli ktokolwiek ma wątpliwości co mogło wydarzyć się tego dnia, teren powinien być dokładnie sprawdzony. Dziś daleki jestem od spekulacji, bo mogłyby stać się one mało wiarygodne. Istotne znacznie mają świadkowie, którzy być może wskażą konkretne miejsce eksplozji – zaznaczył gen. Skrzypczak. 

Czy wiesz, że…
Gen. Waldemar Skrzypczak to były doradca ministra obrony narodowej, podsekretarz stanu w Ministerstwie Obrony Narodowej, generał broni i dowódca Wojsk Lądowych RP. Podczas pełnienia funkcji dowódcy Wojsk Lądowych stawiał na współpracę pomiędzy Polską a innymi państwami poprzez m.in. wspólne ćwiczenia. Po objęciu stanowiska dowódcy Wojsk Lądowych w 2006 r. zwiększył liczbę żołnierzy stacjonujących w Afganistanie. Jest absolwentem Wyższej Szkoły Oficerskiej Wojsk Pancernych w Poznaniu i Akademii Sztabu Generalnego WP w Warszawie. Ukończył kurs zarządzania zasobami strategicznymi w Studium Podyplomowym Monterey w Kalifornii, USA. Jego specjalizacje to: bezpieczeństwo i obronność, siły zbrojne, a także misje zagraniczne. Obecnie związany jest z Fundacją im. Kazimierza Pułaskiego w Warszawie.

Miejsce zdarzenia mapa Starachowice

Aplikacja starachowicki.eu

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Aktualizacja: 17/04/2024 16:17
Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    mjr Armagedon - niezalogowany 2024-04-16 17:47:24

    Służby reagują jedynie w przypadku eksplozji powyżej 15kT

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    FOBIA - niezalogowany 2024-04-16 17:53:39

    JEST TYLE POŻYTECZNYCH RZECZY DO ZROBIENIA W TYM MIEŚCIE A OD DŁUŻSZEGO CZASU TRWA DYSKUSJA NA TEMAT WYBUCHU , KTÓRY MA TAKIE ZNACZENIE JAK ZESZŁOROCZNY ŚNIEG...

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Zasłoń twarz a będziesz niewid - niezalogowany 2024-04-16 18:05:36

    Nikogo nie interesuje czy byli tam ludzie? Ktoś został ranny? Nie znaleziono = nie było... To do autora postu powyżej...

    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    foliarz - niezalogowany 2024-04-22 22:33:27

    Skoro nikt nie wie co to było...to musiało być UFO. Kolejne Roswell koło Starachowic? Nierząd rudego coś ukrywa! Nigdy nie ufaj rudzielcom! A zwłaszcza szwabskim ryżym pariasom! Dowiemy się latem albo jesienią, kiedy jakiś amator jagód albo grzybów albo "darmowego" drewna coś znajdzie w lesie... hey!

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 


Reklama

Wideo Starachowicki.eu




Reklama
Wróć do