Reklama

Potężny huk, a może wybuch w Starachowicach i okolicach? Poszukiwacze z Grupy Ochrony Zabytków Fort broni nie zamierzają składać [ZDJĘCIA]

W sobotni poranek, 13 kwietnia zgodnie z zapowiedziami Krzysztof Komisarczyk, założyciel Grupy Ochrony Zabytków Fort wraz z operatorem bezzałogowego statutu powietrznego Karolem Przygodą prowadzili poszukiwania miejsca w północno-wschodniej części Starachowic, z którego kilka dni temu słuchać było potężny huk. Jaki był efekt działań i czy przy użyciu drona udało się choćby w minimalnym stopniu znaleźć odpowiedź na nurtujące mnóstwo osób pytanie?

Czym był spowodowany potężny huk, a nawet eksplozja o której mówi się coraz głośniej w gronie mieszkańców Starachowic oraz okolicznych miejscowości powiatu starachowickiego? Tego do tej pory nie udało się ustalić.

W sobotę,  6 kwietnia, ok. godz. 20.30 zarówno w Starachowicach jak i okolicznych miejscowościach słychać było potężny huk. Na początku tygodnia media społecznościowe obiegło nagranie z jednej z kamer, zamontowanej na bloku w Starachowicach. Nagranie na którym widoczny jest błysk, a później huk widzieli funkcjonariusze Komendy Powiatowej Policji i i Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach. Jak poinformował podinsp. Kamil Tokarski, rzecznik prasowy KWP, w sobotni wieczór, a także w niedzielę stróże prawa z miasta nad Kamienną prowadzili poszukiwania w rejonie północno-wschodniej części Starachowic. Przyczesywali okolice ul. Kopalnianej, Leśnej, dawnej kopalni, ogródków działkowych. Nie natrafiono na ślad, który mógłby dać odpowiedź na kluczowe pytanie.

Działania na własną rękę zapowiedzieli na naszych łamach przedstawiciele Grupy Ochrony Zabytków Fort. - Mamy już wytypowane miejsce, w którym będziemy chcieli się pojawić – mówił w piątkowe popołudnie w rozmowie z TYGODNIK-iem i portalem starachowicki.eu Krzysztof Komisarczyk, założyciel Grupy Ochrony Zabytków Fort. W sobotni poranek, 13 kwietnia w północno-wschodniej części Starachowic na terenie kilku leśnych działek poszukiwacze starali się dotrzeć do miejsca.

- Z operatorem drona Karolem Przygodą sprawdziliśmy łącznie pięć oddziałów leśnych wytypowanych na podstawie zgłoszeń jak również dostępnych materiałów wideo w sieci. Niestety nie udało się zlokalizować w tych działkach miejsca potencjalnego zdarzenia - mówił Komisarczyk. Jak znaczył, na tym poszukiwania się jednak nie kończą. - Silniejszy wiatr utrudniał przeszukanie terenu z powietrza, a tereny podmokłe utrudniły poruszanie się pomiędzy oddziałami. W miarę naszych możliwości jak i dostępu sprzętu, postaramy się sprawdzać kolejne oddziały – podkreślił Komisarczyk.

Kiedy może to nastąpić? Niewykluczone, że stanie się to w najbliższych dniach. – Gorące podziękowania należą się operatorowi drona Karolowi Przygodzie – zaznaczył założyciel Grupy Ochrony Zabytków Fort.

fot. Karol Przygoda, Krzysztof Komisarczyk, Grupa Ochrony Zabytków Fort

Aplikacja starachowicki.eu

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Aktualizacja: 13/04/2024 18:16
Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    Maro Lew - niezalogowany 2024-04-13 18:49:54

    Krzysiu to by balasa zjadł z pod siebie żeby zaistnieć.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Stefek - niezalogowany 2024-04-13 21:33:18

    Bardzo dobrze. Niech szukają. Najlepiej za pomocą drona lub kilku. Z góry lepiej wszystko widać i szybciej.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 


Reklama

Wideo Starachowicki.eu




Reklama
Wróć do