Reklama

Poszukiwał go Sąd Rejonowy, bo... Skuty w kajdanki i przewieziony do celi

44-letni mieszkaniec regionu świętokrzyskiego w poważnych tarapatach. Mężczyzna był poszukiwany przez sądy w Węgrowie i Skarżysku-Kam. dwoma listami gończymi, bowiem nie stawił się do aresztu, aby odbyć zasądzone kary m.in. za kradzieże. Wolnością nie nacieszył się zbyt długo.


Piątek, 11 października, krótko po godz. 10. Mający tego dnia dzień wolny policjant jednego z wydziałów kieleckiej komendy, będąc w jednym z marketów na osiedlu Ślichowice zauważył mężczyznę, którego twarz wydała mu się znajoma. Funkcjonariusz był przekonany, że napotkał 44-latka, za którym już od jakiegoś czasu kryminalni prowadzili poszukiwania.


Policjant o sytuacji poinformował dyżurnego Komisariatu Policji II w Kielcach i przystąpił do czynności. Kompletnie zaskoczony 44-latek chwilę potem już siedział w policyjnym radiowozie – relacjonują świętokrzyscy stróże prawa. Jak się okazało, został właściwie rozpoznany przez policjanta.

Za kielczaninem sądy w Węgrowie i Skarżysku, wydały listy gończe. Mężczyzna nie zgłosił się do aresztu, by odbyć karę m.in. za kradzież. Swoich zakupów nie dokończył i ostatecznie zakończył dzień w więziennej celi, gdzie spędzi najbliższe 1,5 roku – dodają funkcjonariusze.




 

Aplikacja starachowicki.eu

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 


Reklama

Wideo Starachowicki.eu




Reklama
Wróć do