
Od tragicznych wieści przekazanych przez świętokrzyskich stróżów prawa rozpoczął się ostatni weekend kwietnia. W czwartek, wczesnym popołudniem służby ratunkowe oraz policjanci zostali zaalarmowani o wypadku, do jakiego doszło w miejscowości Sieradowice Pierwsze (gmina Bodzentyn) w powiecie kieleckim. Jak przekazywała mł.asp. Małgorzata Perkowska-Kiepas, oficer prasowy KMP Kielce w wyniku zdarzenia śmierć poniósł 53-latek. Pochodził z gminy Pawłów.
- O tym, co dokładnie wydarzyło się w czwartek, ok. godz. 15 dowiemy się zapewne po wykonaniu sekcji zwłok. Ciało mężczyzny decyzją prokuratora zostało zabezpieczone i przewiezione do prosektorium - powiedziała w rozmowie z TYGODNIK-iem i portalem starachowicki.eu oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Kielcach mł.asp. Małgorzata Perkowska-Kiepas. W Sieradowicach Pierwszych samochód osobowy marki Skoda, z nieustalonych jak na razie przyczyn zjechał z drogi i wpadł do pobliskiego zbiornika wodnego. W środku, za kierownicą auta siedział mężczyzna. Początkowo nie były znane jego personalia. Wieczorem było już wiadomo, że chodzi 53-latka.
Błyskawicznie na miejscu zdarzenia pojawili się strażacy (łącznie siedem zastępów), w tym specjalistyczna grupa ratownictwa wodno-nurkowego z Kielc. Po zlokalizowaniu pojazdu, przy pomocy specjalistycznego sprzętu wyciągnięto skodę na brzeg. Jak podkreślają ratownicy, mężczyzna był nieprzytomny. Podjęto akcję reanimacyjną, ale niestety nie przyniosła ona oczekiwanych rezultatów. Lekarz zespołu ratownictwa medycznego stwierdził zgon.
- Prowadzone przez policjantów, a nadzorowane przez Prokuraturę Rejonową postępowanie ma wyjaśnić przyczyny oraz okoliczności zdarzenia – zaznaczył rzecznik Perkowska-Kiepas.
fot. KMP Kielce
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Smutne wydarzenie ale może ktoś wie po co było tam siedem zastępów straży do jednego samochodu ?????????? Bogatą mamy straż , nie ma co ...