Reklama

Oszukał go fałszywy pracownik banku. Krok po kroku do cudzych oszczędności

Skupienie, uwaga, a przede wszystkim daleko idąca ostrożność podczas kontaktów z osobami nieznanymi – to trzy podstawowe elementy, o których regularnie na wielu łamach przypominają świętokrzyscy policjanci. Wszystko po to, by uniknąć przykrych zdarzeń. Takich jak choćby to, co wydarzyło się w połowie tygodnia z udziałem mieszkańca naszego regionu. Jak dowiedział się TYGODNIK i portal starachowicki.eu podobnych prób wyłudzenia pieniędzy, również w powiecie starachowickim było kilka.

 

Mimo, iż próby wyłudzenia gotówki w regionie świętokrzyskim powtarzają się cyklicznie, a stróżom prawa nie zawsze udaje się wykryć i namierzyć sprawcę, nadal wypracowane i stosowne metody okazują się skuteczne. Niestety dla potencjalnych ofiar. Tak było i w tym przypadku. 

O przykrym dla mieszkańca naszego regionu zdarzeniu poinformowali mundurowi z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach. Była połowa tygodnia, kiedy z jednym z mieszkańców skontaktował się mężczyzna. W rozmowie telefonicznej stwierdził, iż jest pracownikiem banku. Co działo się później?

- Domniemany konsultant poinformował swojego rozmówcę, że pieniądze zgromadzone na jego koncie są zagrożone. Ten nie podejrzewał, że może rozmawiać z oszustem. W trakcie rozmowy fałszywy bankier poinformował także 36-latka, że jest sposób aby uchronić oszczędności – relacjonowali policjanci, którzy przyjęli zawiadomienie od poszkodowanego. Sposób jaki należało zastosować był banalnie prosty.

- Należało jedynie otworzyć nowy rachunek, jak to określił rzekomy konsultant, czyli tzw. bezpieczne konto. Wcześniej jednak fałszywy - jak się później okazało - bankowiec polecił 36-latkowi, aby ten sprawdził stan konta, czy przypadkiem jego oszczędności nie zostały już skradzione. Zaraz po tym gdy mężczyzna upewnił się i potwierdził, że pieniądze znajdują się na jego rachunku, oszust polecił, aby 36-latek przelał je na wskazane nowe konto – dodają stróże prawa.

Zapomniał o byciu ostrożnym

Mężczyzna postanowił działać zgodnie z telefonicznymi wytycznymi. – Działał tak jak poinstruował go bankiera. Po zakończeniu rozmowy, gdy udał się do banku okazało się, że nikt z pracowników do niego nie dzwonił. Niestety okazało się również, że z jego oszczędności nie została nawet złotówka. Mężczyzna stracił ponad 60 tys. złotych – dodają świętokrzyscy śledczy, którzy po raz kolejny przypominają o elementarnych zasadach jakimi należy się kierować w takich i podobnych sytuacjach. Co zatem należy zrobić najlepiej aby uchronić swoje oszczędności lub pieniądze zgromadzone w domu?

- Kolejny raz apelujemy o szczególną ostrożność w kontaktach telefonicznych z osobami proponującymi świadczenie jakichkolwiek usług finansowych lub bankowych. Bezwzględnie należy zweryfikować tożsamość dzwoniącej osoby. Nie należy również ulegać namowom rozmówcy o zainstalowanie na swoim telefonie, tablecie czy komputerze programu czy aplikacji do zdalnej obsługi urządzenia – tłumaczą policjanci.

Nie raz zdarzało się bowiem tak, że oszuści informują, że poprzez zainstalowanie takiego programu pomogą w przejściu przez trudny proces pozyskania, bądź zabezpieczenia oszczędności. Takie aplikacje są legalne i użyteczne – umożliwiają zdalny dostęp do wielu urządzeń, jednak niestety wykorzystywane są również przez oszustów, którym służą do przestępczej działalności. - Instalując taki program udostępniamy nasze dane, umożliwiamy dostęp do kont bankowych oraz możliwość wykonywania na nich operacji finansowych – dodają stróże prawa.

Aplikacja starachowicki.eu

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 


Reklama

Wideo Starachowicki.eu




Reklama
Wróć do