Reklama

O krok od tragedii. Zasłabła i straciła przytomność

Kto wie, jak zakończyłaby się historia z udziałem 31-latki, gdyby nie interwencja mundurowych. W miniony wtorek, 13 lutego, na terenie gminy Bodzentyn, dwaj funkcjonariusze z oddziału prewencji policji w Kielcach, jadąc na służbę pomogli potrzebującej kobiecie. Co jej się stało i dlaczego wymagała wsparcia?


Tragedia omal nie rozegrała się na jednej z dróg, w gminie Bodzentyn. We wtorkowy poranek, dwaj funkcjonariusze kieleckiego oddziału prewencji policji, jechali prywatnym samochodem w kierunku miasta. Zauważyli leżącą kobietę. Nad nią klęczała inna kobieta, która próbowała pomóc poszkodowanej.


Policjanci zatrzymali się i postanowili natychmiast przystąpić do działania – relacjonował asp. Mariusz Bednarski, reprezentujący zespół prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach. - Funkcjonariusze sprawdzili czynności życiowe 31-latki i zapobiegli wychłodzeniu, używając koca, którego użyczył mieszkaniec pobliskiej posesji. Mundurowi do czasu przyjazdu karetki pogotowia, którą wcześniej wezwał przypadkowy przechodzień, monitorowali stan poszkodowanej - dodał.


W trakcie oczekiwania na przyjazd zespołu ratownictwa medycznego, 31-latka odzyskała świadomość, a funkcjonariusze przetransportowali poszkodowaną do samochodu, gdzie mogła się ogrzać z uwagi na niesprzyjające warunki atmosferyczne. - Chwilę później kobieta została przekazana pod opiekę lekarzy – podkreślił asp. Bednarski.

 

Aplikacja starachowicki.eu

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 


Reklama

Wideo Starachowicki.eu




Reklama
Wróć do