
Ta wiadomość, a przede wszystkim podniesiony alarm, postawiły na nogi nie tylko funkcjonariuszy Komendy Powiatowej Policji, ale również strażaków. W nocy z 27 na 28 października do stanowiska kierowania KP PSP wpłynęło zgłoszenie o zaginięciu mężczyzny. Rozpoczęto nocne poszukiwania mieszkania Starachowic.
- Ok. godz. 3 w nocy z piątku na sobotę zostaliśmy poproszeni przez policjantów, o pomoc by włączyć się w poszukiwania mieszkańca Starachowic - relacjonował Daniel Lipczyński, dyżurny operacyjny stanowiska kierowania Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej. Jak wynikało ze wstępnych ustaleń, 40-latek opuścił swoje miejsce zamieszkania i udał się w nieznanym kierunku.
- De facto nie było wiadomo, gdzie może się znajdować – podkreślają stróże prawa ze starachowickiej KPP. Przełom w sprawie nastąpił jednak szybko. Powód? W trakcie kiedy strażacy przygotowywali się do wyjazdu z jednostki, celem wzięcia udziału w akcji poszukiwawczej, mężczyzna został odnaleziony. Cały i zdrowy.
- Otrzymaliśmy informację od policjantów, iż 40-latek odnalazł się. Na szczęście nie potrzebował pomocy medycznej – zaznaczył dyżurny Lipczyński.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Nie wiadomo, śmiać się czy płakać czytaj ac takie sensacje. Co to ma być ???