Reklama

Niebywała złodziejska historia

Świętokrzyska policja na tropie dwóch kobiet narodowości romskiej. W minioną środę, 24 stycznia, obie zapukały do drzwi domu na terenie gminy Nowa Słupia. Co chciały, dlaczego wybrały akurat to miejsce i wreszcie, z jakiego powodu, szukają ich obecnie mundurowi?


Wybór miejsca i dzień, w trakcie którego doszło do przestępstwa, nie były przypadkowe. - 24 stycznia, w godzinach popołudniowych otrzymaliśmy informację od jednego z mieszkańców powiatu kieleckiego o kradzieży gotówki – poinformował oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Kielcach st.sierż. Karol Macek. - Jak wynikało ze wstępnych ustaleń, do przestępstwa miało dojść kilka godzin wcześniej, tego samego dnia – dodaje rzecznik.

Między godz. 10 a 11, do drzwi zapukały dwie kobiety. Mieszkanka gminy Nowa Słupia, wpuściła je do środka. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że wspomniane, zaoferowały 91-latce sprzedaż koców. - Jedna z kobiet wyjęła go z torby i prezentowała. Najprawdopodobniej w tym samym czasie, druga z nich zwróciła uwagę na miejsce, gdzie znajdowały się pieniądze. Ostatecznie do transakcji nie doszło, a sprzedające szybko opuściły mieszkanie – stwierdził st.sierż. Macek.

Ok. godz. 15, do domu 91-latki przyszedł siostrzeniec. Mężczyzna, podczas rozmowy z kobietą zorientował się, że doszło do kradzieży. - Pochodząca z powiatu kieleckiego 91-latka mieszkała sama, ale znajdowała się pod stałą opieką najbliższych osób. Członkowie rodziny odwiedzali ją często – zaznaczył oficer prasowy kieleckiej KMP. Traf chciał, że przed południem, oprócz seniorki, w domu nie było nikogo z rodziny. - Poszkodowana powiadomiła o zdarzeniu stróżów prawa. Oszacowała, że zniknęło 40 tys. złotych w gotówce. Pieniądze, jak wynika z naszych dotychczasowych ustaleń, miały znajdować się w pudełku – dodał.

Policjanci przyjęli zawiadomienie o przestępstwie. - Postępowanie w tej sprawie prowadzone jest przez świętokrzyskich stróżów prawa. Poszukujemy dwóch kobiet, narodowości romskiej, które brały udział w środowym zdarzeniu – mówił st.sierż. Macek. Jak wyglądały osoby sprzedające? W co były obrane? Wreszcie, w jakim kierunku mogły się udać, po dokonanej kradzieży? - Takich informacji, niestety nie posiadamy. 91-latce nie udało się zapamiętać opisu kobiet – zaznaczył funkcjonariusz KMP Kielce. Trudno się temu dziwić, zwłaszcza, że ofiarą przestępstwa padła osoba w podeszłym wieku.

Aplikacja starachowicki.eu

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 


Reklama

Wideo Starachowicki.eu




Reklama
Wróć do