Nasza Miss i nasz Mister

Kacper
Suski ze Starachowic został Misterem Województwa Świętokrzyskiego, a
Julita Świątek z Tarczka, w gm. Pawłów otrzymała tytuł III Wicemiss
Nastolatek Województwa Świętokrzyskiego. Dziś opowiadają o swoich
wrażeniach z konkursu.

Wybory Miss i Mistera
Województwa Świętokrzyskiego 2019 - Gala Finałowa odbyły się w
niedzielę, 9 czerwca w Kieleckim Centrum Kultury. Tytuł Miss zdobyła
Karolina Skowerska z Kielc, Miss Nastolatek – Julia Iwan z Kielc, a
Misterem został Kacper Suski ze Starachowic. Ponadto Kacper otrzymał
również tytuł Mistera Publiczności.

W konkursie piękności sukces odniosła również Julita Świątek z
miejscowości Tarczek w gm. Pawłów. Została ona trzecią Wicemiss
Nastolatek Województwa Świętokrzyskiego.

W finale Miss Nastolatek znalazła się Julia Pryciak ze Starachowic, a
tytuł II Wicemiss Województwa Świętokrzyskiego 2019 otrzymała
Aleksandra Żłobecka ze Skarżyska-Kamiennej.

***

Mister z czerwonym paskiem!

18-letni Kacper Suski
uczy się w Zespole Szkół Zawodowych nr 2 w Starachowicach.  Kształci
się na kierunku Technika Organizacji Reklamy. Bieżący rok szkolny
zakończy wzorowo. Średnia ocen wynosząca 5,40 pozwoliła na uzyskanie
świadectwa z czerwonym paskiem!

Był najmłodszym uczestnikiem
rywalizacji o tytuł Mistera. Jak trafił do konkursu? - W sumie wyszło to
bardzo spontanicznie. Zobaczyłem wydarzenie na Facebooku i powiedziałem
do siebie: "A może by tak spróbować...?" Dodatkowo zawsze lubiłem
wyzwania i pewnego rodzaju rywalizację, co jeszcze bardziej zachęciło
mnie do wysłania zgłoszenia - opowiada.

W konkursie na Mistera
wziął udział po raz pierwszy. - Aby wziąć udział w rywalizacji nie
trzeba było spełniać jakiś ściśle określonych warunków. Osobiście
uważam, że ciężka praca na siłowni i na próbach przygotowawczych była
kluczowa. Warto wspomnieć o fakcie, że panowanie nad stresem i sposobem
wypowiedzi jest dodatkowym atutem. Na pewno trzeba zadbać o wygląd
(cera, fryzura, sylwetka, paznokcie,
zarost), niektóre z nich to wręcz drobnostki, ale właśnie te drobnostki
dają przewagę wśród konkurencji. Przygotowanie psychiczne też jest
bardzo ważne, trzeba ułożyć sobie w głowie, że nie można się stresować i
co powiedzieć będąc na scenie.

Pytany o wrażenia z konkursu
odpowiada: -  Bardzo mi się podobało! Niesamowite emocje! Jednak
największym atutem
konkursu są ludzie, powtarzam to setny raz i będę powtarzał dalej!
Osoby, które poznałem przez okres trwania konkursu są po prostu
niesamowite. Chciałbym podziękować wszystkim, z którymi
współpracowałem, nie tylko organizatorom i osobom startującym.
Wszystkim! Często zapominamy, że są osoby, które nie były pokazane na
scenie, a zrobiły kawał dobrej roboty. Wszystkie panie i panowie,
którzy zajmowali się makijażem, fryzurami, ubraniami, choreografią czy
nawet oświetleniem i dźwiękiem! Im wszystkim jeszcze raz dziękuję! Podczas
Gali Finałowej Kacprowi kibicowali najbliżsi. - Wszystkim jestem bardzo
wdzięczny, nie spodziewałem się, aż takiego wsparcia. Najbardziej w
pamięci utkwił mi moment, w którym się przedstawiłem. Wspaniały doping
widowni był dla mnie najpiękniejszą chwilą z całej gali. Stres był tuż
przed wyjściem na scenę, potem było już z górkiMłody mężczyzna ma bardzo
ambitne plany na przyszłość. - Moim zdaniem, aby coś osiągnąć, trzeba
zawiesić poprzeczkę na najwyższym szczeblu. W wakacje będę robił kurs
trenera personalnego, a od września mam zamiar pracować w siłowni
Endorfina. Mój plan na siebie opiera się głównie na kursach, a mam ich
zaplanowanych ok. 17. Bardzo lubię czytać, a oczytanie w jakiejś
dziedzinie daje niesamowite efekty w pracy. Po szkole chcę studiować na
AWF i psychologię. Jeśli chodzi o pracę modela to na pewno nie będzie
ona moim głównym źródłem zarobków, gdyż moje serce zostało zdobyte przez
sport, a w życiu trzeba robić to co się kocha! Modeling będzie
traktowany przeze mnie jako zajęcie dodatkowe. Wyjścia na wybieg i sesje
zdjęciowe to super zajęcia, których nie zamierzam porzucić - dodaje.

 ***

 Wszystko dopięte na ostatni guzik

Julita Świątek
z Tarczka jest uczennicą III klasy Gimnazjum w Bodzentynie. Ma 16 lat. 
- Postanowiłam wziąć udział w konkursie, ponieważ bardzo interesuje się
modelingiem - mówi Julita. - Ogłoszenie zobaczyłam w internecie i
postanowiłam spróbować swoich sił. Już wcześniej wiele osób powtarzało
mi, że mam cudowną urodę, więc postanowiłam zaryzykować. Pojechałam na
casting i tym sposobem dostałam się do finału Miss Województwa
Świętokrzyskiego.
Nigdy wcześniej nie brałam udziału w konkursach piękności.
Głównych wytycznych co do wzrostu, rozmiaru ubrania itp.  nie było,
natomiast trzeba było mieścić się w przedziale wiekowym 14 - 18 lat -
jeśli chodzi o wybory miss nastolatek oraz w 18 - 27 lat - wybory miss.

Jak
przyznaje bardzo podobały jej się przygotowania do gali finałowej. - W
każdą niedzielę odbywały się próby i nauka choreografii w Wojewódzkim
Domu Kultury w Kielcach. Atmosfera również była wspaniała. Ze wszystkimi
uczestnikami bardzo się zaprzyjaźniłam.
Przed gala finałowa nie czułam dużego stresu, przez to że wszystko było
dopięte na ostatni guzik i nie było się czym stresować. W pamięci
najbardziej utkwiły mi: nauka choreografii, podczas której uczyliśmy się
wielu nowych układów i przy tym dobrze się bawiliśmy.
Równie miło wspominam sesje zdjęciowe, które odbywały się na basenie w
hotelu Uroczysko w Cedzynie i w Lodosferze Manufaktura Lodów w Kielcach.

Od początku konkursu miałam duże wsparcie od mojej rodziny, przyjaciół,
kolegów i koleżanek z klasy, których nie mogło zabraknąć na gali
finałowej, Wielkie podziękowania również dla osób z uczniowskiego klubu
sportowego Guliwer, którzy kibicowali mi podczas gali - mówi.

Julita swoją przyszłość chciałaby związać z modelingiem. - Chciałabym pracować jako fotomodelka w różnych kampaniach reklamowych, ale również spełniać się w swojej pasji jaką jest muzyka, czyli gra na pianinie, śpiewanie oraz przy okazji podróże.