
W środowy poranek na jednej z ulic Starachowic doszło do zatrzymania kierowcy volkswagena. Sytuacja szybko zmieniła się w niepokojący scenariusz, gdy 40-letni mężczyzna zaczął zachowywać się nerwowo w trakcie interwencji.
Wkrótce okazało się, że jego niepokój miał uzasadnienie. Podczas przeszukania pojazdu, policjanci natrafili na torebkę foliową zawierającą biały proszek. Reakcja kierowcy wzbudziła podejrzenia, co skłoniło funkcjonariuszy do dalszych czynności.
- Rozpoczęto przeszukanie miejsca jego zamieszkania oraz przyległych pomieszczeń gospodarczych i terenu. Efekty tych działań były szokujące - odkryto dwa słoiki zakopane w ziemi, które zawierały łącznie ponad 260 gramów amfetaminy oraz 35 gramów marihuany - zaznaczył mł.asp. Paweł Kusiak, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji.
Mężczyzna, będący mieszkańcem gminy Brody, został zatrzymany i umieszczony w policyjnym areszcie. Decyzją starachowickiego Sądu Rejonowego, spędzi on najbliższe 3 miesiące za kratami. Oczekuje go również poważne postawienie zarzutów - posiadanie znacznych ilości narkotyków, za co grozi mu kara do 10 lat więzienia.
Sytuacja rzuca światło na trudną walkę z handlem narkotykami i przemytem, które wciąż stanowią poważny problem społeczny.
fot. KPP Starachowice
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie