Reklama

Napisali nowy rozdział. Historyczny triumf ekipy z Pawłowa

Sześciu ligowych potyczek potrzebowali do tego, by wygrać po raz pierwszy w sezonie 2018/19 siatkarze IV-ligowego GKS-u Volley Pawłów. Podopieczni Norberta Strabanika okazali się lepsi w meczu przed własną publicznością, ogrywając 3:1 Team Spirit Kielce. - Jesteśmy mega szczęśliwi, ale zasłużenie pracowaliśmy na taki rezultat – ocenił środkową konfrontację opiekun gospodarzy.


Wygrana mogła być jeszcze bardziej okazała. Po dwóch pierwszych setach, ambitna drużyna z Pawłowa, która tydzień wcześniej postawiła się liderowi, tym razem kolejny zespół z Kielc, odprawiła z kwitkiem.


Odnieśliśmy pewne zwycięstwo, w starciu z rywalem, który na pewno po swojej stronie miał sporo atutów. Zwłaszcza w ataku – powiedział Norbert Strabanik, opiekun GKS-u Volley. Miejscowym najbardziej we znaki dał się silnie zagrywający Szymon Łącki. - Najważniejsze, że w końcu przyszło przełamanie. Jeszcze nie tak dawno powiedziałem, iż nasza drużyna z meczu na mecz będzie prezentować się coraz lepiej. Czas prasuje na naszą korzyść. Tak było w środowy wieczór. Zgrywamy się, nabieramy doświadczenia. Mierzyliśmy się przecież z ekipą teoretycznie lepszą, która jest wyżej w tabeli, mającą więcej punktów od nas – dodał szkoleniowiec.


Jego zdaniem, wygrana 3:1 pozwoli na to, by zawodnicy jeszcze bardziej uwierzyli we własne możliwości i umiejętności. - Przed nami kilka dni przerwy, a później ligowa batalia z drużyną ze Starachowic. W spotkaniu z Team Spirit Kielce, chłopcy dali z siebie wszystko. Jestem przekonany, że w ostatnich meczach w tym roku będzie podobnie – zaznaczył rozmówca TYGODNIK-a. W połowie tygodnia niemal niezawodny w polu zagrywki był kapitan GKS-u Mateusz Kiełek. - 19 grudnia zagramy przed własną publicznością. Wierze, że wywalczymy w tym pojedynku pełną pulę - dodał. Ostatnia, czwarta partia nie układała się najlepiej dla gospodarzy, którzy dopiero w końcówce wyszli na prowadzenie.


Akcja, która z pewnością może utkwić w pamięci naszych sympatyków to pojedynczy blok M. Kiełka na Szymonie Łąckim. To po tym bloku ręce same składały się do oklasków. Nie bez kozery powiem, iż był to jeden z kluczowych, przełomowych momentów spotkania. Głównie z psychologicznego punktu wiedzenia – mówił Strabanik, który nie ukrywa nadziei związanych z ostatnim meczem w hali w Pawłowie.

Nie bierzmy innego scenariusza pod uwagę jak zwycięstwo. W starciu w Starachowicach, niewiele zabrakło do tego, by punkty były po naszej stronie. Tylko wygrana będzie się liczyć – powiedział Strabanik. Kibicom zgromadzonym w hali do gustu mogła również przypaść postawa Szczepana Szelągiewicza, który zagrywał mocno i co istotne, skutecznie. - W trzecim secie niewiele zabrakło do tego, byśmy cieszyli się z triumfu 3:0. Szczepan pokazał się z jak najlepszej strony. Oby podtrzymał dotychczasową dyspozycję. Punkty to dobry prognostyk na przyszłość – zakończył trener.




IV liga świętokrzyska, gr. 2
6. kolejka (5 grudnia)
GKS VOLLEY PAWŁÓW – TEAM SPIRIT KIELCE 3:1 (25:17, 25:18, 23:25, 25:21)
Sędziował: Michał Malinowski
VOLLEY: P. Jop, Kiełek, Matysek, Orczyk, Sz. Szelągiewicz, K. Szelągiewicz oraz Głowacki, Sitek, Zabawski. Trener: Norbert Strabanik.
TEAM SPIRIT: Kruk, Krawczyk, Łącki, Miążek, Szcześniak, Wróblewski oraz Szkudlarek, Pacek, Borkowski, Dutkiewicz. Trener: Robert Kruk.
W POZOSTAŁYCH SPOTKANIACH: Lerko Kielce – Emeryk SK Nowa Słupia 3:2 (19:25, 25:22, 23:25, 25:23, 15:6), pauzuje SMS Absolwenci Starachowice.
NASTĘPNE SPOTKANIA: 7. kolejka (12-13 grudnia): SMS Absolwenci – Lerko Kielce (środa, godz. 19), Emeryk SK Nowa Słupia – Team Spirit Kielce (czwartek, godz. 19), GKS Volley Pawłów pauzuje.

Aplikacja starachowicki.eu

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 


Reklama

Wideo Starachowicki.eu




Reklama
Wróć do