
Czy podejrzane zachowanie osoby siedzącej za kierownicą pojazdu, może nieść ze sobą negatywne skutki? Okazuje się, że tak. Przykładem na potwierdzenie tej tezy jest to, co wydarzyło się w minioną środę, w naszym regionie. Do kontroli został zatrzymany samochód prowadzony przez mieszkańca gminy Bodzentyn.
Jak relacjonowała mł.asp. Małgorzata Perkowska-Kiepas, oficer prasowy kieleckiej Komendy Miejskiej Policji, funkcjonariusze referatu patrolowo-wywiadowczego zwrócili uwagę na samochód osobowy marki Saab. Powód interwencji stróżów prawa był banalny - brak zapiętych pasów bezpieczeństwa.
- Po zatrzymaniu auta do kontroli okazało się, że za jego kierownicą siedział 32–letni mieszkaniec Bodzentyna. Mężczyzna zachowywał się nerwowo, co wzbudziło podejrzenia interweniujących stróżów prawa. Jak się później okazało jego zachowanie miało swoje uzasadnienie. W kieszeniach odzieży i w pojeździe, którym się poruszał funkcjonariusze znaleźli 52 gramy marihuany oraz 49 gramów substancji psychotropowej 3 CMC. Na tym jednak kłopoty mężczyzny się na zakończyły. Badanie narkotestem wskazało, że był on pod wpływem amfetaminy. Próbka jego krwi trafi teraz do badań laboratoryjnych – stwierdziła rzecznik mł.asp. Perkowska-Kiepas.
32-latek został zatrzymany. To nie był jednak jego koniec kłopotów z prawem. – Stracił bowiem uprawnienia do kierowania. Przed sądem odpowie za posiadanie znacznej ilości narkotyków oraz za kierowanie pojazdem będąc pod wpływem substancji psychoaktywnej, za co może mu grozić kara do 10 lat pozbawienia wolności – dodała oficer prasowy KMP Kielce.
fot. KMP Kielce
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie