
Niepokojące odkrycie nad zalewem w gminie Brody. W niedzielę, 20 lipca, w rejonie zapory czołowej zbiornika wędkarze natknęli się na martwe dzikie kaczki. O znalezisku natychmiast powiadomiono wójta gminy, który przekazał zgłoszenie odpowiednim służbom, w tym Państwowemu Gospodarstwu Wodnemu Wody Polskie – właścicielowi akwenu. Znane są już wyniki badań, jakie zostały przeprowadzone przez powiatowego lekarza weterynarii.
Sprawa szybko odbiła się szerokim echem. W mediach społecznościowych, m.in. na profilu „Tylko Ryby w Głowie” na TikToku, opublikowano nagranie, na którym widać martwe zwierzęta.
– Dopełniliśmy wszelkich procedur, aby sprawa została dokładnie wyjaśniona. Powiadomiono zarządcę zbiornika oraz powiatowego lekarza weterynarii. Czekamy na wyniki pobranych próbek, które mają być znane do czwartku, 24 lipca – poinformował w rozmowie z Tygodnikiem Starachowickim i portalem starachowicki.eu wójt gminy Brody, Ernest Kumek.
Na razie nie wiadomo, co było przyczyną śmierci ptaków. Wyniki badań mają rozstrzygnąć, czy doszło do zatrucia, choroby, czy innego czynnika zagrażającego środowisku. Jak udało nam się ustalić, wykluczono by przyczyną śmierci zwierząt był pomór lub ptasia grypa.
- Wyniki pobranych próbek dały wynik ujemny. Oznacza to, że wykluczono ognisko ptasiej grypy - powiedział powiatowy lekarz weterynarii w Starachowicach Zbigniew Polak. Jak dodał na tym rola powiatowego lekarza w tej, konkretnej sprawie się kończy. - To temat dla gospodarza obiektu lub innych służb, które powinny zbadać co było przyczyną takiej sytuacji – zaznaczył nasz rozmówca.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.