
Nie jest łatwo opisać to, co musiał przeżywać mieszkaniec naszego regionu. Jak wynika z informacji przekazanych przez mł.asp. Małgorzatę Perkowską-Kiepas, w ostatnią sobotę lipca mężczyzna opuścił miejsce zamieszkania i udał się w kierunku lasu. Kiedy nie wrócił do domu, zgłoszono zaginięcie. Jednocześnie rozpoczęto jego poszukiwania. Jak się zakończyły?
- W sobotę, 30 lipca ok. godz. 20 otrzymaliśmy informację o mężczyźnie, który udał się do lasu. W godzinach wieczornych nie było go w miejscu, które opuszczał - stwierdziła mł.asp. Małgorzata Perkowska-Kiepas, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Kielcach.
Do zdarzenia doszło w miejscowości Celiny (gmina Bodzentyn), położonej w bliskiej odległości od powiatu starachowickiego. Niespełna dwie godziny później, w działania poszukiwawcze byli już włączeni nie tylko stróże prawa, ale również strażacy z kieleckiej JRG oraz druhowie ochotnicy z OSP Bodzentyn.
Jak się okazało, przełom w podjętych przez służby działaniach nastąpił w niedzielny poranek. - Ok. godz. 6 mężczyznę udało się szczęśliwe odnaleźć. 71-latek znajdował się w pobliżu drogi pomiędzy miejscowościami Wola Szczygiełkowa a Celiny (ten odcinek dzieli ok. 5 km – przyp.red.). Na miejsce zadysponowany został zespół ratownictwa medycznego, który opatrzył seniorka. Na szczęście nie stało mu się nic groźnego. Mieszkaniec naszego regionu nie wymagał bowiem hospitalizacji – dodała rzecznik Perkowska-Kiepas.
71-latek całą noc spędził w lesie.
fot. OSP Bodzentyn
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie