Reklama

Kolejne minuty Macieja Śliwy na zapleczu Ekstraklasy. Będą kolejne szanse

31/03/2021 15:30

Remisem 0:0 zakończył się rozegrany na Suzuki Arenie mecz 22. kolejki Fortuna I ligi pomiędzy kielecką Koroną a Miedzią Legnica. W końcówce piątkowego spotkania na murawie zameldował się wychowanek Sokoła Starachowice i były gracz starachowickiej Juventy Maciej Śliwa. Dla pomocnika, który pod koniec maja br. skończy 20 lat, były to kolejne minuty na zapleczu piłkarskiej Ekstraklasy.

Starcie dwóch ekip, które jeszcze kilka miesięcy temu rywalizowały o punkty w najwyższej klasie, mocno rozczarowało. Zarówno gospodarze, jak i goście nie stworzyli zbyt wielu okazji do tego, by wpisać się na listę strzelców. W 80. minucie na murawie pojawił się Maciej Śliwa. Były pomocnik dwóch starachowickich klubów zastąpił na placu gry Mateusza Kaczmarka. W końcówce pojedynku skutecznie dośrodkował futbolówkę w pole karne popularnych złocisto-krwistych, ale podania na gola nie był w stanie zamienić partner z drużyny.

Dla Śliwy był to pierwszy występ po ponad 2-tygodniowej przerwie. Wcześniej, 19-latek zagrał w spotkaniu rezerw III-ligowej Miedzi Legnica ze Ślęzą Wrocław.

fot. Miedź Legnica