
Jednorazowa śmiertelna dawka alkoholu w teorii wynosi około 4 promili. Właśnie tyle miała mieszkanka Starachowic, który w poniedziałek, 8 stycznia została zatrzymana przez policjantów. Tego samego dnia, wieczorem stróże prawa otrzymali informację, z której wynikało iż samodzielnie oddaliła się ze szpitalnego oddziału ratunkowego. Z uwagi na trudne warunki atmosferyczne i w obawie przed tym iż może stać się jej coś złego rozpoczęto poszukiwania. Jak się zakończyły?
8 stycznia, wczesne przedpołudnie. Do funkcjonariuszy Komendy Powiatowej Policji w Starachowicach wpływa zgłoszenie związane z kobietą, która może znajdować się w stanie nietrzeźwości. Starachowiczanka z relacji osoby zgłaszającej, miała znajdować się na klatce w jednym z miejscowych bloków.
Na miejsce skierowany został patrol, który wylegitymował kobietę i udzielił jej pomocy. Ta zamiast odwdzięczyć się mundurowym, używała słów powszechnie uznawanych za obraźliwe, popełniając przy okazji inne wykroczenia. Podjęto decyzję o zatrzymaniu mieszkanki Starachowic i przewiezieniu jej do Komendy Powiatowej Policji. Ostatecznie kobieta trafiła na SOR starachowickiego szpitala. Tam została opatrzona i przebadana. Jak się okazało miała w organizmie blisko 4 promile alkoholu.
Jakby kłopotów było mało, w godzinach wieczornych postanowiła na własną rękę opuścić SOR i udać się w tylko sobie znanym kierunku. Pracownicy placówki medycznej, m.in. w obawie przed tym, iż może stać się jej coś złego, powiadomili policjantów. Kiedy zapadł zmrok, a temperatura spadła poniżej -10 stopni Celsjusza, rozpoczęto jej poszukiwania. Nie trwały jednak zbyt długo.
Po kilkudziesięciu minutach od zgłoszenia o samodzielnym oddaleniu się z oddziału ratunkowego, w poniedziałek, na terenie Starachowic kobieta została odnaleziona przez funkcjonariuszy.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie