Reklama

Julianek potrzebuje naszej pomocy

Zdrowie i maksymalna sprawność Julianka to cel, który przyświeca zdeterminowanym rodzicom 2,5-letniego chłopca. Urodzony jako skrajny wcześniak maluch, boryka się z wieloma schorzeniami, których pokonywanie jest ogromnym wyzwaniem finansowym. Pomóżmy rodzicom w przezwyciężaniu tych trudności...

Julian Wójcik od urodzenia walczył o życie, teraz walczy o zdrowie i sprawność. Chłopiec urodził się jako skrajny wcześniak w 25 tygodniu ciąży - ważył zaledwie 840 gram. Obecnie wymagam ciągłej opieki wielospecjalistycznej oraz rehabilitacji. Jest pod opieką takich specjalistów jak: kardiolog, chirurg, nefrolog, pediatra, okulista, gastrolog oraz neurologopeda. Mimo że ma już ponad 2 latka nie trzyma stabilnie główki i nie chwyta samodzielnie przedmiotów. Ma też problemy z jedzeniem i piciem - jest karmiony poprzez gastrostomię. Choruje na padaczkę, która mocno utrudnia codzienność, cierpi na dziecięce porażenie mózgowe, ma problemy pulmonologiczne, wadę wzroku, refluks. Wcześniacze schorzenia przysporzyły mu wiele cierpienia. W ciągu krótkiego życia chłopiec przeszedł liczne operacje przewodu pokarmowego. Miał m.in. operację naprawczą przetok jelitowych metodą Bishop-Koop, zamykany przewód Botala, laseroterapię oraz operację w związku z martwiczym zapaleniem jelit. Jest cały czas pod opieką specjalistów Centrum Zdrowia Dziecka w Warszawie. Dojazdy, leki, wizyty, rehabilitacja - to wszystko bardzo obarcza budżet rodziców, którzy nie są w stanie podołać wszystkim wydatkom a ogromną determinacją walczą o maksymalną sprawność dziecka.

1% Państwa podatku to dla Juliana ogromna pomoc, o czym przekonali się już w ub. roku.

- Nasza codzienność jest trudna, wyboista, kręta i bardzo kosztowna. Julianek rośnie, jest uśmiechniętym, radosnym dzieckiem, które daje nam szczęście każdego dnia. Co nie oznacza że jest zdrowy i sprawny. Nikt z nas nie wie czy kiedykolwiek będzie... Teraz borykamy się z kolejną chorobą, która spadła na nas jak grom z jasnego nieba... Ale Julian się nie poddaje i my też tego nigdy nie zrobimy - mówi pani Dominika, mama chłopca. - Jego sprawność jest mocno ograniczona. Trzy razy dziennie ćwiczymy w domu sami, możemy też liczyć na pomoc wyspecjalizowanego rehabilitanta. Ciocia Asia jest wspaniałym człowiekiem, to najlepszy fizjoterapeuta pod słońcem i robi wszystko co w jej mocy żeby Julianek był sprawny. Wszyscy ogromnie wierzymy, że będzie lepiej. Nie udałoby się wszystkiego zrealizować gdyby nie wasze wsparcie. To niesamowite ile jest ludzi o złotych, otwartych sercach. Ogromnie dziękujemy - mówią rodzice.

raster

Jak pomóc?

Przekaż 1 proc.

Nr KRS 0000396361

cel szczegółowy 0109124 Julian Wójcik

Leczenie chłopca można wspomóc finansowo

Bank Pekao S.A

Numer rachunku: 14 1240 5035 1111 0011 0334 7357

Aplikacja starachowicki.eu

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 


Reklama

Wideo Starachowicki.eu




Reklama
Wróć do