
Apele, prośby i mnóstwo komentarzy jakie pojawiały się na ten temat, głównie w mediach społecznościowych zostały wysłuchane. Przynajmniej na razie. Jak dowiedział się TYGODNIK, gmina Starachowice wycofała się z pomysłu utworzenia jednej, wspólnej kuchni z której miały korzystać starachowickie przedszkola.
O pomyśle głośno było kilka miesięcy temu. Marek Materek, prezydent miasta nad Kamienną deklarował gotowość utworzenia jednej kuchni, w której powstawałyby posiłki głównie dla przedszkolaków i dzieci z miejscowych placówek oświatowych. Pojawiła się nawet nazwa "Starachowickie smaki", a także termin w którym plan wszedłby w życie. Jeszcze do niedawna mówiło się o tym, iż takowa kuchnia stworzona zostanie w budynku Szkoły Podstawowej nr 13 i posiłki ma gotować już od września br.
Jak informował wówczas prezydent Materek, na roszadach miasto miało uzyskać ok. 800 tys. złotych oszczędności rocznie. Pomysł spotkał się jednak z dezaprobatą. Do większości rodziców nie trafiał bowiem argument za tym, by na posiłkach dla ich dzieci pojawiły się oszczędności. Tymczasem okazuje się, iż gmina wycofa się z tego pomysłu. Dlaczego?
- W tym roku szkolnym, we wszystkich placówkach odbywa się gotowanie w tych kuchniach, które do tej pory tam funkcjonowały. Wszystko będzie działało tak jak dotychczas, pomysł wspólnej kuchni nie upadł, ale w tej chwili, na ten rok tak zreorganizowaliśmy pracę wszystkich stołówek i kuchni przedszkolnych, że jest możliwość aby funkcjonowały w tych samych budynkach – tłumaczył gospodarz Starachowic.
fot. archiwum TS
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie