Historia lokalna i działania wojenne w okolicy - prelegent Grzegorz Bernaciak, kustosz Izby Tradycji w Brodach

W minionym tygodniu odbył się kolejny historyczny czwartek w Miejskiej Bibliotece Publicznej w Starachowicach. Pretekstem do spotkania była 193 rocznica wybuchu Powstania Listopadowego.

Prelegent Grzegorz Bernaciak, kustosz Izby Tradycji i Dziedzictwa Kulturowego w Brodach w swoim zwyczaju skupił się na historii lokalnej i opisie działań wojennych w naszej najbliższej okolicy. W pierwszej części wykładu słuchacze dowiedzieli się o zakładach zbrojeniowych, których udokumentowany początek sięga czasów Księstwa Warszawskiego. Były to zakłady produkujące pistolety skałkowe w Wąchocku, metalowe pochwy do szabel w Wierzbniku i same szable w Michałowie. Obecny na spotkaniu dyrektor Muzeum Przyrody i Techniki w Starachowicach Paweł Kołodziejski przekazał informację że stara się o wykonanie kopii szabli z fabryki Maschofera w Michałowie, której oryginał jest w zasobach Muzeum Wojska Polskiego w Warszawie. Następnie słuchacze dowiedzieli się o działaniach korpusu generała Samuela Różyckiego w okresie sierpień-wrzesień 1831 roku. Była to zwycięska bitwa pod Iłżą, potyczki pod Krzewą, Gadką, Młynkiem, Brodami i Michałowem. Ta ostatnia potyczka skończyła się spaleniem szabelni w Michałowie przez kozaków, co zakończyło produkcję szabel w naszym województwie na ponad 100 lat. Dopiero w latach trzydziestych ubiegłego wieku w Hucie „Ludwików” w Kielcach rozpoczęto produkcję słynnych szabel wz. 34 czyli tzw. „Ludwikówek”.

Po wykładzie uczestnicy mogli obejrzeć i  dotknąć oryginalnych eksponatów a kustosz Grzegorz Bernaciak zachęcał do wizyty w Izbie Tradycji w Brodach gdzie można zobaczyć oryginalną armatę i resztę artefaktów z okresu Powstania Listopadowego. Jednym z nich jest obrazek wotywny z kościoła parafialnego w Krynkach datowany na 1831 rok, ufundowany być może przez któregoś z powstańców listopadowych z gminy Brody. Na cmentarzu w Krynkach są dwa groby powstańcze: Zbrojewskiego z Rudy i Wawszczyka z Rudnika.