
Choć w wielu kręgach i środowiskach coraz chętniej kultywuje się tzw. Halloween, czyli tzw. święto duchów, wciąż budzi ono szereg kontrowersji. Alternatywą są powszechne bale wszystkich świętych. Wybór należy do NAS!
Halloween wywodzi się z celtyckiego święta Samhain, które wyznaczało koniec lata, a początek zimy. Druidzi, czyli celtyccy kapłani wierzyli, że w dzień Samhain zaciera się granica między światem duchów a ludzi, zarówno te dobre, jak i te złe mogły z łatwością przedostać się do naszego świata.
Zatarcie tej granicy pomiędzy światem żywych a umarłych było okazją do zejścia na ziemię także złych demonów.
Ich wyrazem są przebrania typowe dla Halloween jak duchy, wampiry, czarownice, upiory, ale także chochliki, wróżki, mumie, zombie.
Choć na pierwszy rzut oka to tylko przebieranki i zabawa "cukierek albo psikus", to warto zwrócić uwagę na główne motywy Halloween. Czarownice, wampiry, duchy czy diabły w tradycji chrześcijańskiej - z którą utożsamia się gros naszego społeczeństwa - wszystkie te postaci utożsamiane są z osobą szatana.
Właśnie dlatego przedstawiciele kościoła katolickiego traktują je jako grzech. Ich kultywowanie uważane jest za łamanie przykazania "nie będziesz miał bogów cudzych przede mną". Wszak magii, wampirów i innych czarownic w Biblii nie ma!
Alternatywą dla święta duchów są coraz bardziej powszechne bale wszystkich świętych, organizowane w przedszkolach, szkołach i parafiach. Towarzyszą temu modlitwa różańcowa, nabożeństwa, procesje świętych i błogosławionych, podczas których publicznie dziękuje się za piękne przykłady dobrego, pięknego życia świętych i błogosławionych. Są też konkursy i zabawy w przebraniach świętych.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Kraje anglojęzyczne od zarania dziejów mają halowen, jakoś nikt nikogo piekłem nie straszy.za mało tam kleru z nad Wisły
Kraje anglojęzyczne od zarania dziejów mają halowen, jakoś nikt nikogo piekłem nie straszy.za mało tam kleru z nad Wisły
Od zawsze starano się narzucić nam inne niż nasze tradycje i wierzenia, byśmy stali się słabsi i głupsi. I przez setki lat jakoś się trzymaliśmy, a teraz jednak jesteśmy już tak ogłupieni, że łykamy wszystko "z zachodu" jak leci.
W 100 % sie zgadzam, ale przypominam, że chrxeścijaństwo też zoatało nam narzucone 10 wieków temu.
Mówisz o pokoju, czy ty nie widzisz że, są tacy którzy chcą żebyśmy pozabijali się ,żebym ja zabił ciebie, żebyś ty zabiła mnie. Żebyśmy żyli w strachu całe noce i całe dnie...
Do PPP Haloweenow nikt nie narzuca. Bycie lemingami to nasza własna inicjatywa :)
Ech...Prawie jak starosłowiańskie DZIADY.