Gabinet polityczny Marka Materka

Kolejne osoby przystępują do prywatnego Komitetu Marka Materka, czy ostatnio Ruchu Marka Materka. Co kilka dni prezydent Starachowic przedstawia na oficjalnych, prezydenckich profilach internetowych, nowych członków swojej formacji samorządowo-politycznej. Okrasza informacje zdjęciami z prezydenckiego gabinetu... Czy budowanie osobistego, prywatnego zaplecza politycznego w godzinach pracy, w pomieszczeniach urzędu miejskiego, to dobra praktyka?

Nawiązując do pytania, które publicznie skierował radny Sylwester Kwiecień, poprosiliśmy o odpowiedź, dlaczego prezydent Marek Materek załatwia swoje prywatne, polityczne sprawy, w godzinach pracy i w gabinecie prezydenta?

"Czy to jest czas i miejsce na budowanie zaplecza politycznego i budowanie Ruchu Marka Materka? Czy gabinet prezydencki stanowi siedzibę Komitetu Marka Materka? Jeśli nie, gdzie mieści się taka siedziba?"- zapytaliśmy.

Odpowiedzi udzielił Michał Urbański, rzecznik prasowy Urzędu Miejskiego w Starachowicach:

- Urząd Miejski w Starachowicach jest otwartym i dostępnym miejscem dla mieszkańców oraz wszystkich osób, którym leży na sercu dobro Starachowic oraz regionu. Temu też służą spotkania, jakie odbywają się w gabinecie Prezydenta Miasta. Poprzez merytoryczną rozmowę, wymianę poglądów,  spostrzeżeń i doświadczeń możliwe jest podejmowanie najlepszych decyzji, które mają bezpośredni wpływ na dalszy, zrównoważony rozwój miasta. Zapewniam Państwa, że wszelkie działania podejmowane przez Prezydenta Miasta Marka Materka mają jeden główny cel, a jest nim poprawa jakości życia mieszkańców Starachowic - informuje M. Urbański.

Ewelina Jamka

"Działania podejmowane przez Prezydenta Miasta Marka Materka mają jeden główny cel, a jest nim poprawa jakości życia mieszkańców Starachowic" - napisał Pan rzecznik. 

Pięknie! Ale oprócz głównego celu, są też inne cele. Właśnie o te inne cele pytaliśmy. A odpowiedzi nie  ma...

Jeśli ktoś buduje jakiś ruch społeczny, samorządowy, czy polityczny, powinien zadbać o przejrzyste rozdzielenie swoich działań na: zawodowe (opłacane z pieniędzy podatników)  i prywatne (opłacane z prywatnych pieniędzy, lub pieniędzy tworzonej organizacji). Dbając o czystość intencji i dobry wizerunek należałoby skrupulatnie przestrzegać zasady: 

Poprawa jakości życia mieszkańców Starachowic, to praca zawodowa! 

Tworzenie komitetu wyborczego, to działanie polityczne, prywatne!

A za tym idą kolejne zasady: W urzędzie pracuję, a ruch społeczny buduję poza urzędem. Na przykład w swoim domu, czy w wynajętym lokalu.

Po co takie utrudnienia? By zapewnić neutralność urzędu, który służy wszystkim mieszkańcom, nie tylko zwolennikom aktualnie urzędującego prezydenta. 

Czy w gabinecie prezydenta, w czasie jego pracy, mogą odbywać swoje spotkania twórców innych komitetów wyborczych? Jeśli nie mogą, to obywatel pełniący obowiązki prezydenta, równy innym obywatelom w świetle prawa, też nie powinien. Choćby dla zachowania "wysokich standardów"!

Redakcja

fot. FB M. Materek