
Choć aura spłatał figla XVII Festyn Historyczny "Od Prasłowian do Polaków" w Muzeum Przyrody i Techniki w Starachowicach odbył się zgodnie z planem.
Atrakcje planowane na powietrzu zostały przeniesione częściowo pod dach Hali Lejniczej, gdzie oprócz stanowisko dawnego rzemiosła czekała na dzieci i młodzież SOWA, tj. Strefa Odrywania Wyobraźni i Aktywności, gdzie można było poeksperymentować.
Głównym celem i ideą festynu historycznego, który od lat odbywa się na Wielkim Piecu jest popularyzacja obyczajów i tradycji polskiej wsi. Poznać można było i przyjrzeć się m.in. pracy kowala, zobaczyć narzędzia rolnicze ze zbiorów Stanisława Jaruszewicza, wyplatać kosze, lepić w glinie czy rzeźbić w drewnie pod okiem Kazimierza Kopcia.
Tegoroczny festyn od "Prasłowian do Polaków odbywał się w ramach Europejskich Dni Dziedzictwa 2025 pod hasłem "W stronę architektury. Młode dziedzictwo".
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie