Fala komentarzy po odejściu Przemysława Cecherza ze Staru Starachowice. Zaskoczenie wśród kibiców

Wiadomość o tym, że trener Przemysław Cecherz skorzysta z oferty jaką złożyła mu II-ligowa Wieczysta Kraków i opuści ekipę Staru Starachowice wywołała nie lada zaskoczenie w gronie sympatyków zespołu z miasta nad Kamienną. W mediach społecznościowych do tematu zmiany na ławce trenerskiej, odniósł się m.in. Jacek Jakubowski, były wiceprezes ds. marketingu i promocji starachowickiego klubu.

- Nie znam szczegółów tej decyzji ale zostawienie drużyny na kilka kolejek przed końcem rozgrywek to świadectwo groteskowości trenera. Tylko dlatego, że inny klub jest w potrzebie a poważni szkoleniowcy jemu odmawiają? Dostanie kopa przy najbliższej okazji i taki będzie finał. W tym fachu ważne są pewne zasady i na nich też w dużej mierze buduje się autorytet trenera. Oczywiście warsztat po pierwsze ale autorytet i zasady są tu szalenie istotne. Mam nadzieję, że klub wybierze trenera, który nie będzie się zachowywał w ten sposób. Mam też nadzieję, że kontrakt przewidywał odszkodowanie dla klubu przy tej formie rozstania – napisał w mediach społecznościowych Jacek Jaubowski, który jeszcze kilka lat temu znajdował się w strukturach Staru Starachowice. Pełnił wówczas funkcję wiceprezesa ds. marketingu oraz promocji.

Były już szkoleniowiec zielono-czarnych, do końca sezonu 2024/25 ma zasiadać na ławce trenerskiej Wieczystej. Klub z Grodu Kraka nadal liczy się w walce o awans do I ligi.

- Trener Cecherz miał zawsze dobre relacje z kibicami i działaczami Wieczystej Kraków, co było również widać w ubiegłym sezonie, gdy grali w Ożarowie że Starem. Zapewne przesądziły względy finansowe i sentyment trenera do klubu z Małopolski. Szkoda, bo tracimy dobrego trenera i pozostaje lekki niedosyt, bo mógł dograć ten sezon do końca że Starem, a później wybrać Kraków, ale rozumiemy, że Wieczystej się nie odmawia – czytamy w komentarzach, zamieszczonych pod postem jaki znalazł się na oficjalnym fanpagu Staru.

fot. FB Wieczysta Kraków