Jedna noc, dwa telefony i dramatyczna manipulacja. W sąsiednim mieście doszło do bulwersującego oszustwa metodą "na wypadek", w którym ofiarami padli bezbronni seniorzy. Stracili oszczędności życia, wierząc, że ratują własne dzieci.
W minioną sobotę (27 grudnia), około godziny 22.00, telefon w mieszkaniu 83-letniego mężczyzny zadzwonił niespodziewanie. Po drugiej stronie była zapłakana kobieta, która poinformowała seniora, że jego córka spowodowała poważny wypadek drogowy. Jak twierdziła rozmówczyni, poszkodowana kobieta jest w ciąży, przebywa w szpitalu, a jej życie – podobnie jak życie nienarodzonego dziecka – jest zagrożone.
Na tym jednak dramatyczne informacje się nie skończyły. Oszustka dodała, że jedynym sposobem, by córka 83-latka nie trafiła do więzienia, jest natychmiastowa wpłata wysokiej kaucji.
Chwilę później do seniora zadzwonił kolejny mężczyzna, który przedstawił się jako prokurator. Potwierdził całą historię i nie pozostawił złudzeń – liczy się czas. Zdezorientowany i przerażony 83-latek zgodził się na współpracę.
Około godziny 2.00 w nocy do jego drzwi zapukał nieznany mężczyzna, rzekomo adwokat. Senior przekazał mu gotówkę w różnych walutach – łącznie około 180 tysięcy złotych.
Prawda wyszła na jaw dopiero po kilku godzinach, gdy z mężczyzną skontaktowała się prawdziwa córka. Wtedy stało się jasne, że padł ofiarą bezwzględnych oszustów.
To nie był jednak koniec tej koszmarnej nocy.
Tego samego dnia przestępcy zadzwonili również do 79-letniej kobiety. Schemat był niemal identyczny - fałszywy policjant poinformował kobietę, że jej syn spowodował wypadek drogowy. Seniorka, sparaliżowana strachem, uwierzyła w przekazaną historię i około godziny 4.00 przekazała oszustom 110 tysięcy złotych.
Policja po raz kolejny apeluje: funkcjonariusze, prokuratorzy ani adwokaci nigdy nie żądają pieniędzy przez telefon. Każdy taki telefon to próba oszustwa. Wystarczy chwila rozmowy z bliskimi, by nie stracić dorobku całego życia.
Sprawa z Ostrowca Świętokrzyskiego pokazuje, jak bezwzględni potrafią być przestępcy i jak łatwo, grając na emocjach, mogą doprowadzić do prawdziwego dramatu.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

Komentarze opinie