Dostać "bana" od prezydenta

O tym, że media społecznościowe są najlepszym nośnikiem informacji dowodzą badania, które pokazują, że korzysta z nich ponad połowa naszego społeczeństwa. Wiedzą o tym doskonale ci, którzy chcą skutecznie do nas dotrzeć. Okazuje się, że nie dla wszystkich dostęp do informacji jest jednakowy. O tym, kto i jaki ma dostęp do profilu prezydenta miasta, jako osoby publicznej, z Markiem Materkiem rozmawiała Ewelina Jamka.


Media społecznościowe są coraz chętniej wykorzystywane przez gminy, a nawet sołectwa, do informowania mieszkańców i dyskutowania o sprawach wspólnych. Zdają sobie z tego doskonale sprawę nasi decydenci, którzy zakładają konta publiczne, by skutecznie docierać do mieszkańców. Takie konto posiada m.in. Marek Materek, prezydent Starachowic. Nie dla wszystkich jest ono jednakowo dostępne...

- Czy istnieje oficjalny profil na portalu społecznościowym Facebook prezydenta miasta Starachowice?


- Gmina Starachowice nigdy nie posiadała oficjalnego profilu prezydenta miasta. Przed rozpoczęciem pracy w Urzędzie Miejskim założyłem swój profil na portalu społecznościowym Facebook, jako osoba publiczna.


- Mowa jest o koncie, do którego dołączone jest zdjęcie Marka Materka w białej koszuli (bo istnieje też drugi profil M. Materka w kolorowej koszuli)?


-Tak, jest to moje prywatne konto, które od 2014 roku prowadzę osobiście.
- Skoro jest to Pana prywatny profil, osobiście przez Pana redagowany, dlaczego w godzinach pracy Urzędu Miejskiego wykorzystywane są na nim zdjęcia robione przez pracowników UM (czy ktoś ma z tego tytułu dodatkowe dochody)?
- Zdjęcia wykonywane przez pracowników urzędu miejskiego są ogólnodostępne i udostępniane nieodpłatnie wszystkim zainteresowanym.


- Kto może dołączyć do tego profilu - zostać znajomym prezydenta? Jakie sprawy może komentować?


- Każda osoba posiadająca swoje konto na Facebooku może obserwować mój publiczny profil. Każdy także może wypowiadać swoje opinie. Tu mamy cały wachlarz zarówno pozytywnych komentarzy, jak również wiele krytycznych uwag odnoszących się do działań miasta.
- Dlaczego zatem Pan prezydent "banauje" (blokuje) innych użytkowników na tym profilu? Czy mieszkańcy mogą wyrażać tylko pochlebne opinie?
- Kilka osób ma zablokowaną możliwość dodawania komentarzy. Nie toleruję przede wszystkim kont fałszywych, gdzie ktoś próbuje podszywać się pod inne osoby.


- Jak już zostało powiedziane, to nie jest oficjalny profil prezydenta miasta, tylko profil Marka Materka jako osoby publicznej. Nie zmienia to faktu, że na profilu, który jest przekaźnikiem informacji o tym, co się dzieje w mieście, znajdują się również reklamy, np. Jerzego Materka, który kandyduje do Sejmu. Czy to uczciwe?
- Jerzy Materek kandyduje do Sejmu RP i to naturalne, że na swoim profilu wspieram poza godzinami pracy lub w trakcie urlopu Jego kandydaturę. Trzymam mocno za niego kciuki i wierzę, że 13 października świętokrzyskie zyska dobrego i zaangażowanego w sprawy regionu posła.


- Co innego wspierać, a co innego reklamować i promować, tym samym sugerować na kogo głosować. Czy to etyczne, biorąc pod uwagę łączące Panów relacje rodzinnie?
- Promocja jest formą wsparcia. Przez wiele lat namawiałem Ojca do zaangażowania się w życie publiczne. Mam nadzieję, że Jego wiedza i doświadczenie będą dobrze służyły naszemu regionowi i Polsce.