
Zapytaliśmy Urząd Miejski w Starachowicach, dlaczego podczas sobotniego meczu Staru Starachowice z Sokołem Kolbuszowa doszło do awarii oświetlenia? Zapytaliśmy także, dlaczego oświetlenie z jupiterów nie ma stałego podłączenia do prądu i czy agregat prądotwórczy nie powinien być włączano jako rezerwowy, w przypadku awarii? Ponadto chcieliśmy się dowiedzieć, jak przy budowie stadionu zostało zaproktowane oświetlenie?
Leszek Kowalski, rzecznik prasowy UM w Starachowicach wyjaśnił okoliczności tego nieszczęśliwego zdarzenia.
- W przypadku sobotniego meczu awaria oświetlenia na Stadionie Miejskim w Starachowicach nie była wynikiem błędu ludzkiego gminnych pracowników, lecz skutkiem zbyt wczesnego zadziałania czujnika rezerwy w nowym agregacie prądotwórczym zakupionym przez MOSiR.
Jak wykazała analiza serwisowa, urządzenie zostało niewłaściwie zaprogramowane przez serwisanta – czujnik paliwa oraz limit tzw. motogodzin pracy miały ustawione błędne parametry.
Zgodnie z dokumentacją techniczną, agregat powinien zgłosić komunikat o rezerwie paliwa przy poziomie 7%, a następnie mógłby jeszcze bezpiecznie pracować do 5 %. Niestety, z powodu błędnych ustawień programator wyłączył urządzenie przy poziomie 29 % paliwa. Taki zapas zapewniłby pełne oświetlenie meczu oraz wystarczyłby jeszcze na kolejne spotkanie. To ewidentny błąd po stronie serwisu, który został zobligowany do natychmiastowego usunięcia usterki i korekty ustawień. Po przeprowadzeniu czyszczenia i regulacji agregat został ponownie uruchomiony w poniedziałek, ale czekamy teraz na zmianę ustawień przez serwisanta.
Jeśli chodzi o kwestię zasilania masztów oświetleniowych, obecnie korzystają one z agregatu prądotwórczego MOSiR. Zastosowanie tego rozwiązania wynika z faktu, że podłączenie oświetlenia do stałego źródła zasilania wymaga przebudowy infrastruktury po stronie PGE, w tym budowy nowej stacji transformatorowej (TRAFO).
Warto dodać, że w pierwotnym projekcie budowy stadionu nie przewidziano montażu masztów oświetleniowych – decyzję o ich dobudowaniu podjęto już w trakcie trwania inwestycji. Równolegle gmina wystąpiła do PGE z wnioskiem o zwiększenie mocy przyłączeniowej, niezbędnej do prawidłowego zasilania oświetlenia stadionowego.
Do czasu zakończenia prac po stronie PGE, oświetlenie meczów po zmroku realizowane jest przy pomocy agregatu, co stanowi rozwiązanie tymczasowe, ale w praktyce także ekonomiczne. Docelowo, po uruchomieniu nowego przyłącza, agregat będzie pełnił jedynie funkcję awaryjną.
Podczas sobotniego spotkania, po zaistniałej awarii, jedynym możliwym rozwiązaniem było tymczasowe podłączenie masztów do sieci i wznowienie meczu przy oświetleniu o natężeniu ok. 200 luksów, co było wystarczające do dokończenia spotkania. Dla porównania, przy zasilaniu z agregatu oświetlenie pracuje na poziomie około 500 luksów.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie