
Stracił panowanie nad kierowanym przez siebie samochodem, zjechał z drogi i dachował – taki był najbardziej prawdopodobny scenariusz zdarzenia, do którego doszło na drodze w miejscowości Wilków, w gminie Bodzentyn. Jak poinformowała mł.asp. Małgorzata Perkowska-Kiepas, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Kielcach, za kierownicą auta marki Nissan siedział 67-latek.
Do zdarzenia doszło we wtorek, 2 kwietnia. Kilka minut przed godz. 16, do służb ratunkowych dotarła wiadomość do drogowym zdarzeniu. – Z poczynionych na miejscu ustaleń wynika, iż 67-letni mężczyzna, kierowca pojazdu marki Nissan, na drodze w Wilkowie w pewnym momencie stracił nad nim panowanie i ostatecznie dachował - powiedziała Małgorzata Perkowska-Kiepas, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Kielcach.
67-latek miał sporo szczęścia, bowiem o własnych siłach udało mu się opuścić samochód. Został przebadany przez ratowników medycznych. Pozostał na miejscu, nie wymagał hospitalizacji. – Był przez policjantów badany na obecność alkoholu w organizmie. Był trzeźwy – zaznaczyła Perkowska-Kiepas. W działaniach uczestniczyli strażacy z JRG Kielce oraz OSP Bodzentyn.
- Przed naszym przybyciem osoba poszkodowana o własnych siłach wydostała się z auta. Działania polegały na zabezpieczeniu miejsca – podkreślali strażacy ochotnicy.
fot. OSP Bodzentyn
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie