Reklama

Cudem ocalili domostwa

P ełne ręce roboty w gm. Mirzec mieli strażacy z jednostek OSP i zawodowi strażacy.


Tego samego dnia (sobota, 11 maja) doszło do dwóch poważanych w skutkach pożarów. Przed południem ok.  godz. 10.00 doszło do pożaru stodoły w Osinach. Do akcji ratowniczo-gaśniczej pojechały aż cztery zastępy straży - zagrożone były budynki gospodarcze, ale również mieszkalne.
- Szybka interwencja strażaków pozwoliła zapobiec tragedii, na szczęście ogień nie przedostał się na pobliskie budynki mieszkalne. Spaliło się trzy metry sześcienne siana. Drewniana konstrukcja stodoły również uległa spaleniu - mówi Marcin Nyga, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej.
Aż osiem jednostek strażaków zawodowych i ochotników pojechało do gaszenia ognia, który zajął las pomiędzy Wąchockiem a Mircem.
- W leśnictwie Gadka spłonęło aż cztery hektary lasu, duża połać to młodnik, było bardzo niebezpiecznie - mówi rzecznik strażaków, dodając, że do opanowania żywiołu konieczne były zrzuty wody z powietrza.


 

Aplikacja starachowicki.eu

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 


Reklama

Wideo Starachowicki.eu




Reklama
Wróć do