Będzie transfer ze Staru Starachowice do Wieczystej Kraków? Trener Sławomir Peszko odpowiada

Na pomeczowej konferencji prasowej z udziałem szkoleniowca Staru Starachowice Przemysława Cecherza oraz trenera Wieczystej Kraków Sławomira Peszko nie zabrakło pytań o transfer lub letnie transfery ze starachowickiego klubu do świeżo upieczonego beniaminka II ligi. Czy oprócz skrzydłowego Szymona Kota, ktoś jeszcze dołączy do ekipy ze stolicy województwa małopolskiego?

Po dobrej rundzie jesiennej w wykonaniu Szymona Kota, nazwisko młodego pomocnika Staru znalazło się w notesie dyrektora sportowego Wieczystej Kraków. Zainteresowanie ze strony krakowskiego klubu było do tego stopnia duże, iż udało się przeprowadzić transfer. Podczas zimowej przerwy w rozgrywkach III ligi gr. IV Szymon Kot zamienił Star na Wieczystą. W miniony piątek, miał okazje wystąpić przeciwko swoim byłym kolegom.

Czy śladem 20-latka podążył ktoś jeszcze ze Staru? M.in. o to pytano podczas pomeczowej konferencji prasowej z udziałem trenerów Przemysława Cecherza i Sławomira Peszko. – Nie będę trenerowi osłabiał drużyny. Chce, aby w przyszłych rozgrywkach powalczył ze Starem o awans. W zespole ze Starachowic są m.in. silny napastnik Szymon Stanisławski. Z dobrej strony zaprezentował się pomocnik Sławomir Duda. Nie pozostaje zatem nic innego jak tylko dobrze przygotować się do rozgrywek. Mam nadzieję, że sezon 2024/25 będzie owocny w wykonaniu Staru - stwierdził szkoleniowiec Wieczystej.

Zarówno Cecherz, jak i Peszko znają się doskonale. Przed laty trenerem krakowskiego teamu był pierwszy z wymienionych, a były już reprezentant Polski stanowił silmy punkt jego drużyny. Jak to jest zagrać przeciwko byłemu szkoleniowcowi? – Złośliwości z jednej czy drugiej strony absolutnie nie było, bo być nie mogło. W piątek trener Cecherz udowodnił kto jest lepszym szkoleniowcem. Ja dopiero zaczynam w zawodzie – mówił ze śmiechem na ustach Peszko.

- Sławek zawsze był moim przyjacielem. Nigdy nie odmówił mi pomocy. Za to byłem i będę mu wdzięczny. Śmiem twierdzić, iż do końca życia będziemy przyjaciółmi – podkreślił Cecherz, który po chwili przybił „piątkę” z coachem Wieczystej.

fot. Piotr Szaraniec (Baza Foto Sport)