
Sobota, 5 października upłynęła pod znakiem wielu wzruszeń i wspomnień, do których niewątpliwie skłaniał Jubileusz 70-lecia II Liceum Ogólnokształcącego w Starachowicach.
Na kartach historii
Historia II LO sięga 1954 roku, kiedy to 1 września kiedy to decyzją Ministerstwa Oświaty rozpoczęła działalność, obok istniejącej już podstawówki, nowa szkoła średnia: Liceum Ogólnokształcące nr 2. Stworzyły one wówczas klasyczną 11-latkę tzn. 7 klas podstawówki + 4 klasy liceum. Siedzibą placówki był nowo wybudowany budynek dla Szkoły Podstawowej TPD nr 7 (dzisiejsza SP nr 9). Pierwszym kierownikiem był Julian Winiarczyk. Nabór pierwszych roczników nastąpił na drodze przeniesienia 202 uczniów z istniejącego LO.
Pierwsze lata odznaczały się dużą płynnością kadry - funkcję dyrektora pełnili kolejno: Julian Winiarczyk, Tadeusz Ostrowski, Wanda Kwiatkowska, Władysław Karkocha.
Pierwszy egzamin maturalny odbył się w roku szkolnym 1955/56 - na 30 uczniów maturę pomyślnie złożyło 28 absolwentów.
Lata 60. to czas dynamicznego i wszechstronnego rozwoju szkoły, którego autorem był wieloletni dyrektor szkoły Stanisław Czajka, który stanowisko objął w roku szk. 1959/60. Odszedł na emeryturę, po 26 latach kierowania placówką w 1985 roku a nowym dyrektorem został Jan Grudzień (do grudnia 1990 roku), związany z "Dwójką" właściwie całe swoje życie zawodowe. Kierownictwo placówki obejmuje wtedy Stanisław Banaszkiewicz. Jego następcą był Henryk Frynas, który funkcję dyrektora pełnił do 2014 roku przeszedł na emeryturę. Po nim dyrektorem II LO był Tadeusz Szczepański a aktualnie funkcję sprawuje Ewa Sajór-Ruszczak.
Zacny dorobek i piękny jubileusz
70 lat historii II LO uczczono w sobotę, 5 października. Doniosłe dla społeczności "dwójki" wydarzenie rozpoczęła Msza św. w kościele pw. Wszystkich Św., której przewodniczył ks. Sławomir Rak. Spod kościoła nastąpił uroczysty przemarsz z tarczą i sztandarem do szkoły.
Część oficjalna, którą prowadzili Agnieszka Kucharska, nauczycielka biologii i Mateusz Wójcik, uczeń czwartej klasy zgromadziła liczne grono uczestników, wśród których nie zabrakło parlamentarzystów, włodarzy miasta, powiatu i regionu, przedstawicieli szkół, placówek kulturalnych, związków zawodowych. Obecni byli emerytowani nauczyciele i pracownicy szkoły, obecne grono i pracownicy oraz absolwenci Staszica, którzy tworzyli przez lata historię szkoły. Wśród nich m.in. posłowie Agata Wojtyszek i Krzysztof Lipiec, starosta Piotr Babicki, Paweł Kołodziejski, dyrektor Muzeum, Paweł Rdzanek, szef nauczycielskiej Solidarności, Agnieszka Tworzewska z Parku Kultury, Grażyna Małecka, dyrektor ZSZ nr 2, którzy chętnie dzieli się wspomnieniami z czasów licealnych gratulując Jubileuszu oraz składając upominki na ręce Ewy Sajór-Ruszczak, dyrektor II LO.
- By Staszic był szkołą tętniącą życiem - tego życzyła szkole dyrektor Ewa Sajór-Ruszczak pełna satysfakcji, że szkoła wciąż pozostaje wysoko w rankingach edukacji a jej absolwenci sławią godnie jej imię na wielu dziedzinach życia.
W części artystycznej, której przewodzili Magdalena Heda, polonistka II LO i Maciej Cieciora, absolwent dwójki, było nostalgicznie i nastrojowo. Koncert "Szanujmy wspomnienia" w wykonaniu obecnych uczniów i absolwentów LO oraz chóru pod batutą dr Bożeny Magdaleny Mrózek poruszył czułe struny wspomnień przywołując w pamięci młode lata spędzone w ogólniaku. Swój udział w tym artystycznym widowisku mieli: Aleksandra Koźbiel, Mikołaj Paszkowski, Julia Dudek, Natalia Orczyk, Oliwa Biniek, Julia Kaczor, Antoni Jamka, Martyna i Aleksandra Glina, Emil Kania, Eryk Kania, Jakub Rudzki.
Nie obyło się bez zwiedzania szkoły, przeglądu kronik, koleżeńskich spotkań w klasach i poczęstunku. Całość obchodów zwieńczy Bal Absolwentów w Hotelu Senator.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Jak pan wspomina szkołę ? Jak najrzadziej.
Dyrekcja szkoły dała ciała , bo nie zawiadomiła absolwentów .... Chyba tylko wybranych..
Chwalić się takimi absolwentami jak Wojtyszek czy Lipiec to lekka przesada. Niczego dobrego dla miasta nie zrobili..
Dzisiaj w klasie pierwszej A , pani jest od rana zla,bo na lekcjach nie ma dzisiaj trzech. Nie ma Stasia co powtarza, Rysia co sie źle wyraża oraz Zdzisia co w tej klasie się postarzał ,a najgorsze, że to często im sie zdarza. Ech......Do północy było miło, o rysunkach się mówiło i o śpiewie kto ma piątkę a kto nie.Tylko Rysio wzrok miał mętny, zaczął coś o pracach ręcznych...