Reklama

40 tys. złotych dla wychowanka Ludowego Klubu Biegacza Rudnik. Najpierw mistrzostwa Starego Kontynentu, w tle stacja Tokio 2021

06/02/2021 17:00

Beneficjentem programu "Team 100" będzie po raz trzeci w historii. Pieniądze jakie otrzyma mają mu zapewnić m.in. przygotowania i dobry start w całym cyklu imprez. Były lekkoatleta Ludowego Klubu Biegacza Rudnik Mateusz Borkowski, podobnie jak Katarzyna Furmanek, Wiktor Makowski oraz Wiktora Dąbczyńska w najbliższych miesiącach, będzie mógł liczyć na pomoc ze strony Ministerstwa Sportu.

Twoje nazwisko, obok trzech innych lekkoatletów z województwa świętokrzyskiego znalazło się na prestiżowej liście sportowców, którzy będą mogli liczyć na fundusze ze strony resortu sportu. Dzięki nim każdy z zawodników otrzyma rocznie po 40 tysięcy złotych. Pieniądze mają pomóc w podnoszeniu sportowego poziomu i przygotowaniach do igrzysk olimpijskich.

M. BORKOWSKI, WYCHOWANEK LKB RUDNIK, OBECNIE RKS ŁÓDŹ: - Na pewno, jeśli ta informacja została już potwierdzona, nie pozostaje mi nic innego, jak tylko cieszyć się z takiego rozstrzygnięcia. De facto w programie "Team 100" jestem już od ponad 2 lat. Teraz będzie to po raz trzeci raz z rzędu. Takowe wsparcie okazało się dużym zastrzykiem finansowym. Bez niego, trudno byłoby nie tylko mnie, ale także innym sportowcom uprawiającym lekkoatletykę o starty i dobre wyniki. Na szczęście, nasza dyspozycja i to w jaki sposób trenujemy zostało dostrzeżone przez odpowiednie osoby.

Na co generalnie te pieniądze będą mogły zostać przeznaczone?

- W praktyce kwota 40 tys. zł posłuży np. na wynajęcie mieszkania, na odżywki i suplementację, a także na korzystanie z usług fizjoterapeuty. Pieniądze z pewnością przydadzą się również podczas organizacji zagranicznych zgrupowań. W praktyce wygląda to tak, że duża część kosztów związanych z obozem pokrywana jest właśnie z tych środków. Pozostała z własnych. W przypadku młodych sportowców, każda złotówka jest na wagę złota. I każdą staram się wykorzystać w najlepszych z możliwych sposobów.

Przed tobą pierwszy poważny sprawdzian. Od 4 do 7 marca w toruńskiej hali, rozegrane zostaną halowe mistrzostwa Europy w lekkoatletyce, w których zamierzasz wystartować. Jak forma i przygotowania do tych zawodów?

- Najważniejsze, że ze zdrowiem jest wszystko OK. Obecnie przebywam na zgrupowaniu w Spale. Pierwszy start w 2021 r. mam już za sobą. Biegałem na dystansie 600 metrów i zdaniem sztabu trenerskiego wypadłem dobrze. Co wiąże się oczywiście z nadziejami na kolejne, udane występy. Trenowaliśmy w łódzkiej hali, która dla lekkoatletów na pewno nie jest obiektem łatwym. Co ciekawe mnie udało się poprawić rekord tego obiektu. To cieszy. Na początku lutego wezmę udział w mitingu w czeskiej Ostrawie. W kraju naszych południowych sąsiadów zamierzam powalczyć o jak najlepszy rezultat. Jeśli to by się udało, wówczas moglibyśmy mówić o spełnieniu minimum ma halowe mistrzostwa Europy w Toruniu.

Halowe mistrzostwa Starego Kontynentu potraktujesz jako jeden z etapów do stacji końcowej – Igrzysk Olimpijskich w Tokio?

- Sezon halowy to jedno. Drugie to dobre przygotowanie się do kolejnych startów. Każdy z pasjonatów sportu, na pewno ma nadzieję, iż IO w Japonii uda się rozegrać. Choć w ostatnich dniach słychać coraz więcej głosów o ich odwołaniu i przełożeniu. Czekamy już na nie z utęsknieniem. Na dziś jest jednak więcej znaków zapytania, niż odpowiedzi. Wierzę w to, że kolejny taki rok jak 2020 się nie powtórzy. Pandemia koronawirusa pokrzyżowała plany nie tylko lekkoatletom. Minione 12 miesięcy moim przypadku nie były złe, jeśli chodzi o starty. Aczkolwiek mogło być odrobinę lepiej.

Pandemia musiała mieć wpływ na formę i przygotowania.

- Na początku nie było łatwo. Byliśmy pozamykani w domach i zdani właściwie na treningi indywidualne, nie na bieżni. W 2020 r. sięgnąłem po dwa brązowe medale w czasie mistrzostw Polski. Przy sprzyjających okolicznościach, z pewnością wróciłbym do domu z krążkami z cenniejszego kruszcu. Stało się inaczej, taki jest sport. Generalnie z 2020 r. jestem zadowolony. Ambicje były jednak większe.

Co trzeba zrobić by sięgnąć po przepustkę na IO Tokio 2021?

- Ścieżka kwalifikacji jest klarowna dla wszystkich. Na pewno jednym z kluczowych elementów będzie dobry występ w halowych mistrzostwach Europy. Na trybunach raczej zabraknie kibiców, którzy mogliby nam pomóc. Dobry występ do ME to również określona liczba punktów do rankingu. Na Igrzyska Olimpijskie zakwalifikuje się 48 osób. Obecnie plasuję na 24 miejscu. Gdyby dziś o udziale w IO decydował tylko i wyłącznie ranking, do Japonii z pewnością bym poleciał. Podstawa to minimum – czas 1:45,20. W tym momencie muszę poprawić się o 22 setne sekundy, ale wierzę w to głęboko. Na obozie w Spale jestem w dobrej dyspozycji, w jakiej chyba od dawna nie byłem. Chciałbym to przełożyć na zawody. Tempo w najbliższych tygodniach będzie zawrotne. Zgrupowanie, miting w Ostrawie i ponownie powrót na obóz.

Rozmawiał Rafał Roman

Czy wiesz, że…
Czym jest program Team 100? - To program, który realizowany jest przez Polską Fundację Narodową we współpracy z Ministerstwem Sportu. Program ma już kilka lat. Początkowo obejmował stu młodych obiecujących sportowców z potencjałem. Dzisiaj jest ich już znacznie więcej – informuje Anna Krupka, wiceminister sportu.

Brąz razy dwa
W połowie ub. roku wychowanek Ludowego Klubu Biegacza Rudnik, a obecnie zawodnik łódzkiego RKS-u sięgnął po dwa brązowe medale w czasie mistrzostw Polski seniorów w lekkiej atletyce. Mateusz Borkowski na najniższym stopniu podium uplasował się podczas rywalizacji na dystansie 1500 i 800 metrów. Po złoto sięgnął natomiast w sztafecie 4x400 m.

Aplikacja starachowicki.eu

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

 

 

 

 

 

 

 

 

 


Reklama

Wideo Starachowicki.eu




Reklama
Wróć do