100 lat pani Marianny z gm. Wąchock

- Praca uszlachetnia, tylko praca i aktywność gwarantują długowieczność - nie ma co do tego wątpliwości Marianna Czarnowska z Wielkiej Wsi (gm. Wąchock), która w miniony piątek, 20 stycznia świętowała swoje 100. urodziny.

Marianna Czarnowska z d. Głowacka urodziła się 20 stycznia 1923 roku. Dokładnie w 100. urodziny zacnej Jubilatki zawitali do niej goście z gratulacjami i upominkami. Bo 100 lat to piękny wiek, którego nie wszystkim jest dane doczekać.   W gronie najbliższej rodziny, przy urodzinowym trocie, odwiedził panią Mariannę  - Jarosław Samela, burmistrz miasta i gminy Wąchock, który winszował jeszcze wielu lat w zdrowiu. Okolicznościowe życzenia, kwiaty, upominki i gratulacje przekazali również radny Sylwester Rudzki, Dorota Wiśnios, kierownik Urzędu Stanu Cywilnego w Wąchocku oraz sołtys Wielkie Wsi Dariusz Dudek.

W dobrym zdrowiu, świetnej kondycji umysłowej, pani Marianna pozostaje pod opieką najbliższej rodziny. Jej dzieci naprzemiennie sprawują opiekę nad mamą, która przez lata nie szczędziła im troski, podobnie jak wnukom a nawet prawnukom.

Jak w życiu, pani Marianna miała chwile dobre i te gorsze. Dwukrotnie owdowiała, po raz pierwszy w bardzo młodym wieku, w 1956 roku pozostając z trójką małych dzieci. Ze związku z Józefem Franczykiem doczekała się: Adama, Bogumiły i Alicji. Powtórnie wyszła za mąż i z tego małżeństwa ma jeszcze syna Andrzeja. Doczekała się 9 wnucząt i 16 prawnucząt. Większość swojego życia poświęciła pracy w gospodarstwie, opiekując się dziećmi. Rolnictwo, pole, kwiatki, zwierzęta, koło których trzeba było chodzić każdego dnia - to było jej życie. Przez 11 lat pracowała w starachowickim szpitalu, na oddziale ginekologicznym. Czasem w zastępstwie bywała na porodówce, kiedy była taka potrzeba. Widziała, nie raz jak na świat przychodzą dzieci. Bardzo dobrze wspomina ten czas. Jak mówi, była ceniona przez pacjentki, które zawsze mogły liczyć na jej pomocną dłoń. Zawsze aktywna, chętna do pomocy, w ciągłym ruchu, jest przekonana, że to w tym tkwi jej recepta na długowieczność.

- Praca uszlachetnia - zawsze to powtarza i dziękuje Bogu za piękny dar długiego życia.       

Ewelina Jamka