Reklama

Bobry zagrażają mieszkańcom Osiedla pod Olchami w Starachowicach. Czy urzędy odpowiedzą na apel o pomoc?

Bezradność i obawa o jutro towarzyszy mieszkańcom osiedla pod Olchami w Starachowicach. Jest obawa, że ich nowo wybudowane domy mogą zostać powalone przez drzewa, które skutecznie podgryzają bobry. Powstające w ten sposób tamy tworzą rozlewisko, które podchodzi pod domy przy ul. Wspólnej.

Cisza, spokój, piękna okolica na obrzeżach miasta przy torowisku kolejki wąskotorowej. Idealne miejsce do zamieszkania. Z taka nadzieją wprowadzali się tu mieszkańcy Osiedla pod Olchami. Niestety po trzech latach jest coś, co spędza im sen z powiek. To bobry, które robią krecią robotę i mogą zniweczyć niektórym dorobek życia.

- Kiedy trzy lata temu wprowadziliśmy się, był tu ciek wodny, ale cienki strumyk, że można było suchą stopą przejść. A teraz przez tamy zrobione przez bobry robi się staw. Za chwilę może ogromna wierzba spaść na mój dom albo sąsiadów - mówi mieszkaniec Osiedla pod Olchami przy ul. Wspólnej (za stacją paliw Orlen).

Zagrożonych jest siedem domów, które zalewa rzeczka...

- Bobry nadgryzają drzewa, one lecą, jak zapałki, jak nie na płot, to na podwórko. Nikt nie reaguje - ani Urząd Miasta ani Wody Polskie - kierują nas do straży pożarnej - ta reaguje jak jest powalone już drzewo. Wszelkie służby, włącznie z ochroną środowiska i Nadleśnictwem odbijają piłeczkę twierdząc, że nie mogą nic zrobić. Zareagują, jak będzie szkoda, ale tej szkodzie trzeba zapobiec. Tu jest tak wierzba, która może powalić kilka domów. Wokoło mieszkają małe dzieci a bobry wykopały dziurę w nasypie i weszły na teren jednej posesji - to jest dzikie zwierzę, które ma ok. 10 kg wagi.

Okiem Nadleśnictwa

Jak informuje Radosław Kwiatkowski, zastępca nadleśniczego w Starachowicach, teren o którym mowa, nie należy do Lasów Państwowych.

- Nie możemy działać nie na swoim terenie. A ten teren nie jest  naszym zarządzie. Poza tym bobry są pod ochroną. Ich ewentualny odstrzał lub rozbieranie tam może zarządzić Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w porozumieniu z wojewodą. I sugerowałaby tam skierować pismo. Niezwłocznie powinna jednak zadziałać gmina, w sytuacji gdy chodzi o zachowanie bezpieczeństwa - dodaje nadleśniczy.   

Straż pożarna interweniowała

Pod koniec 2024 roku straż pożarna w Starachowicach dwukrotnie interweniowała we wskazanym miejscu.

- Usuwaliśmy dwa powalone drzewa, które zostały podgryzione prze bobry - informuje Konrad Dąbrowski, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Starachowicach. - Aktualne zagrożenie nie było do nas zgłaszane, jeśli jest taka potrzeba, mieszkańcy powinni interweniować bezpośrednio w straży.

Wody Polskie i gmina

- Nasze służby interweniowały na miejscu. Po wizji pracownika i weryfikacji map, stwierdzono, że to nie jest w naszej gestii, gdyż nie jest na naszym terenie. To teren prywatny a to rzecz święta - mówi Sebastian Staniszewski, kierownik Nadzoru Wodnego w Starachowicach.

Tymczasem, jak interweniują służby gminne, do Gminy Starachowice nie należy żadna z działek zlokalizowanych w tym miejscu.

- Są one własnością osób prywatnych oraz Wód Polskich i to właśnie oni są odpowiedzialni za podjęcie interwencji w tej sprawie - informuje Leszek Kowalski, rzecznik prasowy Urzędu Miejskiego w Starachowicach. - Głównym zadaniem Państwowego Gospodarstwa Wodnego Wody Polskie jest ochrona mieszkańców Polski przed powodzią i suszą, zrównoważone gospodarowanie wodami dla ochrony krajowych zasobów wodnych oraz zarządzanie środowiskiem wodnym. Wody Polskie - jako największy podmiot zarządzający wodami będącymi własnością Skarbu Państwa - ma obowiązek prawny ich utrzymywania, włączając w to rozbiórkę i modyfikację tam bobrowych.

W przypadku, gdy zachodzi potrzeba usunięcia tamy lub żeremia usytuowanego na odcinku cieku należy zwrócić się do zarządcy cieku tj. właściwego Zarządu Zlewni Państwowego Gospodarstwa Wodnego Wody Polskie, który realizując zadania związane z utrzymaniem wód, usuwa między innymi tamy bobrowe, po uzyskaniu zezwolenia RDOŚ.

Szczegółowe informacje w powyższym zakresie można uzyskać w Wydziale Ochrony Przyrody i Obszarów Natura 2000 pod nr tel. 041 34 35 345, 041 34 35 355

kontaktując się z sekretariatem pod nr tel. 041 34 35 340 lub za pośrednictwem poczty elektronicznej na adres: [email protected]. - dodaje rzecznik magistratu.

***

Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Kielcach, podkreśla, bóbr europejski podlega ochronie gatunkowej (częściowej) na podstawie rozporządzenia Ministra Środowiska z dnia 16 grudnia 2016 roku w sprawie ochrony gatunkowej zwierząt. W związku z tym w stosunku do bobra obowiązują zakazy m.in. niszczenia tam, żeremi czy też pozyskiwania osobników.

Aplikacja starachowicki.eu

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    Chronić bobry - niezalogowany 2025-03-15 10:28:03

    To ludzie weszli na terytorium bobrów a nie odwrotnie. Jak ktoś nie potrafi żyć w zgodzie z naturą niech mieszka w wieżowcu w centrum miasta a nie atakuje zwierzęta będące pod ochroną...

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Prof.FILUTEKna spacerze - niezalogowany 2025-03-15 11:19:59

    Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.

    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Do debila powyzej - niezalogowany 2025-03-15 11:17:34

    Młynówka nigdy nie była naturalnym siedliskiem bobrów. Ktoś mądry je tu przeniósł dobrych kilka lat temu i od tego czasu zdążyły zniszczyć tereny wokół rzeczki wzdłuż wąskotorówki na długości kilku km... Ale jakiś matoł zawsze napisze że ro ludzie wchodzą na tereny zwierząt

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • hmm... - niezalogowany 2025-03-15 18:58:19

    Jeżeli ktoś nazywa kogoś debilem to zazwyczaj sam nim jest. I tak jest w tym przypadku. Mieszkacie tam to sobie radźcie a zwierzęta są pod ochroną nie bezmyślni ludzie....

    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    niebactfusska - niezalogowany 2025-03-15 12:44:15

    No i co z tego bobry przeszkadzają , dziki przeszkadzają , rolnicy przeszkadzaj . To je złapcie i wywieście

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Ff - niezalogowany 2025-03-15 13:39:25

    Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    bober - niezalogowany 2025-03-15 19:55:19

    DO TURBODEBILA KTÓRY WYZYWA OD DEBILI. Ten teren nigdy nie był siedliskiem mieszkaniowym. Wcześniej na tym terenie był jeden ze stawów na Młynówce. Bobry nie były tu zawsze, ale wcześniej niż osiedle. A ileż to roboty osiatkować kilka drzew....

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Bonifacy - niezalogowany 2025-03-17 15:40:27

    Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Rattatuj - niezalogowany 2025-03-17 19:29:57

    Na Wspólnej atakują krwiożercze bobry - koniec świata

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 


Reklama

Wideo Starachowicki.eu




Reklama
Wróć do