Reklama

Autobusy z "sercem" już są

W starachowickim zakładzie MAN montowane są już silniki w autobusach. To kolejny, przełomowy etap w produkcji miejskich pojazdów niskopodłogowych, które niebawem kompletnie wyposażone będą odbierane w nowoczesnym Centrum Obsługi przez klientów z całego świata. O blaskach i cieniach przenoszonej z Sadów k/Poznania do Starachowic produkcji ze Stanisławem Ziętkiewiczem rozmawiała Ewelina Jamka.


- Do końca roku cała linia montażu końcowego autobusów ma zostać przeniesiona z podpoznańskich Sadów do Starachowic. Uda się dotrzymać terminu?

- Cały projekt przenoszenia produkcji idzie zgodnie z planem. Podzielone jest to na dwa kierunki: inwestycyjny i produkcyjny. Niezbędne do wykonania inwestycje polegają na dostosowaniu obiektów do potrzeb przenoszonej produkcji. Powstają nowe obiekty, jak chociażby hala nr 3, w której odbywa się rozładunek dostaw. Pozostałe są kompleksowo przebudowane. W miejscu dawnej portierni powstaje Centrum Obsługi Klienta, które będzie gotowe na koniec maja. Pod koniec roku z tego miejsca klienci z całego świata będą odbierać swoje autobusy.

- Cała inwestycja realizowana jest z ogromnym rozmachem. Patrząc na zakres robót, wydaje się powstawać małe miasteczko w mieście...

- Zakończyły się remonty hal magazynowych, w których zamontowano nowe posadzki, dach, ogrzewanie, oddana do użytku jest hala logistyczna, częściowo biurowiec. Obecnie trwają prace przy budowie stacji paliw w tym na gaz ziemny (CNG, jedyna w regionie). Mocno zaawansowane są prace przy myjni dla autobusów, gdzie trwa montaż instalacji wewnętrznych, podobnie jak w kabinie badania szczelności. Trwa budowa dróg na terenie zakładu. Gotowy jest parking dla nowych autobusów o powierzchni 26 tys. m.kw. Zaawansowanie prac oceniam na ok. 80 proc.

- W połowie marca z linii produkcyjnej zjechały pierwsze autobusy z zamontowanymi silnikami. Produkcja autobusów z tzw. sercem - trzeba przyznać - robi wrażenie...

- To główny etap produkcji, który został przeniesiony do Starachowic. Dla mieszkańców, którzy do tej pory nie widzieli kompletnych autobusów, gdyż transportowane były pod plandeką, to z pewnością chwila przełomowa. Biorąc pod uwagę fakt, że sercem autobusy jest silnik, to w naszych autobusach serce już bije.

- Czego brakuje do pełni szczęścia?

- Autobusy produkowane w Starachowicach są już prawie kompletne. Autobus ma koła, szyby, drzwi, siedzenia, zamontowany silnik i skrzynię biegów. Pozostał tylko montaż poręczy oraz etap oprogramowania i diagnostyki, ostatni etap produkcji, polegający wgrywaniu oprogramowania do autobusów. Pracą wszystkich urządzeń w autobusie zarządzają komputery, które muszą zapewnić sprawne działanie. Nie tylko autobusu, ale też urządzeń, montowanych na zlecenie klienta, jak kasowniki, kamery, liczniki itp.

- Taki ogrom pracy wymaga zaplecza personalnego. Czy firma nadal zatrudnia pracowników, czy ma już kompletną kadrę?

- W lutym zatrudnienie w MAN przekroczyło dwa tysiące osób. Docelowo planujemy zatrudnienie na poziomie minimum 2300 ludzi. W okresie wakacji na pewno będzie "górka" zamówień, dlatego będziemy musieli zatrudnić nowych pracowników na czas określony, kierowanych przez Agencję Pracy Tymczasowej.

Poszukujemy pracowników umysłowych, technicznych ze znajomością języków obcych a najlepiej dwóch. I to jest podstawowy kłopot. Znajomość języka jest niezbędna z kilku powodów: nasze produkty sprzedawane są głównie za granicę, dokumentacja jest w języku niemieckim, poza tym sporo technicznych spraw wykonywanych jest Monachium, przez co jest konieczność kontaktu z tamtejszą kadrą.

Potrzebujemy również spawaczy, lakierników i montażystów, montażystów elektryków i elektroników, a wykwalifikowanych pracowników z tych branż jest na rynku bardzo mało.

- Przeniesienie produkcji z Sadów do Starachowic wydaje się mieć same blaski. Czy są  cienie?

- W warunkach przenoszenia było określone, że nie może pogorszyć się jakość produkcji ani obsługi klienta. Klient nie może odczuć, że u nas trwają dodatkowe prace związane z przebudową zakładu, dlatego poszczególne etapy produkcji były realizowane sukcesywnie.

Pogoda sprzyjała pracom budowlanym, przenoszenie ma charakter płynny. W Sadach linia produkcyjna się skraca, u nas wydłuża. Poza świętami i okresem wakacyjnym, nie było żadnych przestojów. Pogodzenie budowy z produkcją nie jest łatwe, ale możliwe...

- Ponoć wyjazdowe szkolenia pracowników firmy MAN rzuciły się cieniem na niektóre związki małżeńskie, powodując poważne kryzysy...?

- Nieznane mi są takie przypadki.

 

Aplikacja starachowicki.eu

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 


Reklama

Wideo Starachowicki.eu




Reklama
Wróć do