Pamięci tych, którzy walczyli o wolną Polskę

Przedstawiciele władzy ustawodawczej, samorządu terytorialnego, mieszkańcy, poczty sztandarowe, delegacje ze szkół oddały hołd i cześć pomordowanym przez NKWD w 1940 roku w Katyniu. To już 82 lata... Chwała Bohaterom! Cześć Ich pamięci!

Obchody Dnia Pamięci Ofiar Zbrodni Katyńskiej w Starachowicach rozpoczęła zbiórka pocztów sztandarowych (13 kwietnia) przy kościele pw. Wszystkich Św. w Starachowicach. Tam odprawiona została uroczysta Msza św. pod przewodnictwem ks. Sławomira Raka w intencji starachowickich ofiar, którzy zginęli w Katyniu. Oprawę nabożeństwa zapewnili uczniowie ze Szkoły Podstawowej nr 6. Dalsza część uroczystości odbyła się na skwerze przy Krzyżu Zbrodni Katyńskiej, gdzie przywołano w pamięci nazwiska ofiar katyńskie ze Starachowic. Wyrazem pamięci o bohaterach były wiązanki kwiatów złożone przez poszczególne delegacje.  

- 82 lata temu dokonano największej zbrodni w dziejach ludzkości - zginęło ponad 22 tysiące osób: oficerów wojska polskiego, policjantów, nauczycieli, profesorów, lekarzy. Zginęła elita polskiego narodu, polski potencjał intelektualny i twórczy - mówił Marcin Gołębiowski, wiceprezydent Starachowic, dodając, że Katyń to symbol śmierci zamordowanych przez NKWD, to symbol walki o prawdę, która trwa do dziś.

Maria Magdalena Łodej, przedstawicielka rodzin katyńskich w 82. rocznicę zbrodni katyńskiej w osobistej refleksji wróciła wspomnieniami do swoich przemówień lat, kiedy oprócz potępienia sprawców tej zbrodni oraz wołania o przebaczenie dla tych, którzy bestialsko rozstrzelali i wrzucali do dołu niewinnych ludzi, cywilów, nie mogla powiedzieć nic więcej.   

- Dziś patrząc na to, co się dzieje za wschodnią granicą ze wstydem muszę przyznać, że nie wybaczam, choć tak nakazuje religia, bo tak jak wtedy dziś giną młodzi, niewinni ludzie, który idą nie wiedząc, co ich czeka, jaki los zgotował im oprawca - mówiła.

- Dzisiejsze święto przeżywamy, jak co roku, ale w wyjątkowym czasie, gdy za wschodnią granicą tak jak w 1940 roku giną ludzie, zabijani strzałem w tył głowy, kochający Polskę, walczący o wolny i niepodległy kraj. Nie dane im było przeżyć, bo komunistyczny wróg tak zaplanował - mówiła poseł Agata Wojtyszek. - To dowodzi, że o wolność trzeba dbać, bo nic nie jest nam dane raz na zawsze - zwracała się do młodzieży, do której za chwilę będzie należał obowiązek dbania o naszą narodową tożsamość.

- Wydaje się, że 82 lata to zamierzchła przeszłość, że to już historia, ale ona dzieję się na naszych oczach, można jej dotknąć w takich miejscach, jak to w Starachowicach, gdzie wśród 22 tysięcy pomordowanych byli synowie świętokrzyskiej ziemi. Te nazwiska o tym świadczą, musimy o tym pamiętać, trzeba uczyć się historii i o niej pamiętać - uczulał Andrzej Pruś, przewodniczący Sejmiku Województwa świętokrzyskiego.

- To, co nas jednoczy i przywołało to zbrodnia i pamięć. To ważne wydarzenie w historii kraju i naszego regionu. Dziś są ludzie, którzy kontynuują te niechlubne komunistyczne tradycje. Ale my jako naród pokazaliśmy w tej sytuacji, że potrafimy pomagać. Jednoczmy się wokół tego, co było w naszej bolesnej historii. Niech groby poległych mówią do nas, wciągajmy z tego lekcje każdego dnia - mówił starosta Piotr Ambroszczyk.  

Okolicznościowy wiersz wyrecytował Piotr ze Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego.   

Ewelina Jamka