OSP w Rudzie ma już 60 lat

Strażacka brać w Rudzie (gm. Brody) ma już 60 lat. Powstała z potrzeby zapewnienia bezpieczeństwa lokalnej społeczności i ochrony przed pożarami, co dzielnie realizuje do dziś.

- Ludzie powołali jednostkę 60 lat temu dla własnego bezpieczeństwa. Pierwszy wóz strażacki był ciągnięty przez konie, a pompę ofiarował jeden z członków jednostki. Syrena była ręczna. Druhowie wiedzieli, że potrzebna jest remiza, ale nie było nawet działki na jej budowę. Dopiero po przekazaniu gruntu przez gminę w centrum wsi powstał drewniany budynek, a dopiero później obecny, murowany - mówi Wojciech Kania, prezes Ochotniczej Straży Pożarnej w Rudzie, która w ostatnią sobotę września świętowała jubileusz 60-lecia istnienia. 

Była to okazja do świętowania nie tylko dla druhów ochotników, ale całej społeczności lokalnej. A ponieważ OSP działa Bogu na chwałę a ludziom na ratunek, obchody jubileuszowe rozpoczęła Msza św. pod przewodnictwem ks. Wojciecha Zdona na placu przed remizą, gdzie stawili się druhowie wraz z pocztem sztandarowym.

Obecnie w OSP Ruda służy 22 druhów, którzy mają do dyspozycji średni samochód gaśniczy. Nie są wpisani do Krajowego Systemu Ratowniczo-Gaśniczego, ale nie raz są na jako pierwsi na miejscu wypadków i pożarów, również Komenda Powiatowa zleca im zadania ratownicze w okolicy. Wśród strażaków są osoby z przeszkoleniem sternika i nurka, spiesząc z pomocą także w nagłych przypadkach na wodzie, choćby w pobliskim zalewie.

Za swoje zaangażowanie, Złotym Medalem za zasługi dla pożarnictwa odznaczony został dh Damian Cieślik. Srebrne medale zasługi otrzymali dh Krzysztof Dyoniziak, dh Dariusz Kania, dh Marcin Szwugier. Brązowym medalem odznaczeni zostali: dh Patryk Majecki i dh Piotr Wziątek. Dekoracji dokonali Andrzej Pyzik, Paweł Staszałek i Anna Kucharczyk.

Święto w gronie druhów było okazją do wspomnień, które skrzętnie były odnotowywane w strażackiej kronice oraz  zabawy, która zintegrowała całą wieś.