Reklama

Milena Witczak, dyrektor szpitala w Starachowicach - Nie pozwolę sobie wejść na głowę...

Od ponad dwóch miesięcy starachowicki szpital działa bez dyrektorki, której zwolnienie lekarskie zostało poddane w wątpliwość. - Jest zasadne - oświadcza Milena Witczak, dyrektor Powiatowego Zakładu Opieki Zdrowotnej w Starachowicach po kontroli w ZUS, którą sprowokował starosta. - Przez naciski odszedł mój poprzednik, ja nie pozwolę sobie wejść na głowę. Chciałam być dyrektorem, nie politykiem. Trudno będzie znaleźć dyrektora dla tego szpitala - dodaje.

- Od ponad dwóch miesięcy przebywa Pani na zwolnieniu lekarskim, które budzi szereg kontrowersji. Zdaniem niektórych "rozchorowała się" Pani ze względu na trudną sytuację finansową lecznicy. Czy to prawda?

- Żadna zła sytuacja finansowa szpitala nie jest i nie była powodem mojego chorowania. Kiedy obejmowałam stanowisko dyrektora szpitala w czerwcu 2022 roku wynik finansowy placówki był zaplanowany przez Główną Księgową na 15 mln zł na minusie. Ostatecznie udało się zamknąć rok z wynikiem finansowym 2,5 mln zł na minusie, ponieważ bardzo mocno pilnowałam dyscypliny finansowej. O tym, że sytuacja jest taka a nie inna, zaważyła postawa prezydenta Marka Materka, który przez cały okres sprawowania przeze mnie funkcji, namawiał mnie do wstąpienia do Ruchu Marka Materka. Odmówiłam, argumentując, że ja pisałam się na bycie dyrektorem szpitala a nie politykiem. Usłyszałam wtedy, że jest mnie za dużo w mediach, na co odpowiedziałam, że o szpitalu pisze rzecznik prasowy a nie ja, ale biorąc pod uwagę fakt, że zarządzam placówką, czynione ruchy i inwestycje realizowane są pod moim kierownictwem. Przełomową była wspomniana Rada Społeczna, przed którą dzwonił do mnie jeszcze raz prezydent Materek, który jest członkiem Rady. Po rozmowie wiedziałam, że muszę się do niej dobrze przygotować, spodziewałam się ataków pod swoim adresem. Na tej Radzie miał być przyjęty plan finansowy na 2023 rok, który zakładał stratę szpitala na 25 mln zł. Tak naprawdę znaliśmy koszty, a nie wiedzieliśmy jakie będą przychody, stąd te założenia. Bazowaliśmy na założeniach covidowych ryczałtów, co nie było dla szpitala korzystne. Od początku było wiadomo, że do takiej straty nie dopuścimy. O planie finansowym można mówić w pierwszym kwartale danego roku. Teraz już wiemy, że ryczałt się zmienił, ale nawet jakby wtedy była mowa o starcie na 5 mln zł, to wiem, że większość w Radzie byłaby za tym, by plan odrzucić.

- To było z góry przesądzone i założone?

- Oczywiście. Po Radzie prezydent i starosta rozmawiając ze mną powiedzieli, że "sądzili, że gramy w jednej drużynie". Osobiście tego nie zauważyłam. Jeszcze w listopadzie wystąpiłam do prezydenta Materka i do Rady Miasta o zwolnienie szpitala z podatku, którego kwota wg nowych stawek miała wzrosnąć o 50 tys. zł, tym samym powodując dla szpitala obowiązek podatkowy na kwotę 530 tys. w skali roku i uzyskałam decyzję odmowną. 

 Jeśli prezydent uważa, że "kupił" sobie człowieka, to jest w błędzie. Nie jestem politykiem w Ruchu Marka Materka, któremu można dyktować, jak ma postępować i kierować placówką. To ja jestem dyrektorem szpitala i ponoszę odpowiedzialność za działanie placówki. Bardzo łatwo przychodzi władzom miasta i powiatu rozliczanie kolejnych dyrektorów szpitala, ale szpital nie dostaje w zamian żadnego wsparcia od tych władz.      

- No właśnie,  jest Pani dyrektorem, czy nie jest? Bo ponoć miała Pani ustnie wyrazić chęć rezygnacji z tego stanowiska?

- Na razie nie wiem, co przyszłość przyniesie. Współpraca będzie bardzo trudna, biorąc pod uwagę fakt, że starosta nasłał na mnie kontrolę Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, kwestionując moje zwolnienie lekarskie. 8 marca byłam na kontroli w ZUS z dokumentacją medyczną, ZUS uznał zwolnienie lekarskie za zasadne. Zresztą starosta po Radzie Społecznej mówił, że będzie się ze mną kontaktował, co dalej, ale do tej pory ze mną nie rozmawiał.

Poza tym naruszono moje dobra osobiste poddając pod wątpliwość moją wiarygodność w kwestii zwolnienia lekarskiego. Zajmuje się tym mój prawnik. O ile pracodawca ma prawo kwestionować zwolnienie pracownika, to nie powinien o tym informować w mediach.

- Jak Pani zdaniem wygląda sytuacja starachowickiego szpitala, faktycznie jest tak źle?

- Tam należy zatrudnić dobrego menadżera z doświadczeniem zarządczym w obszarze ochrony zdrowia. Żaden lekarz, nawet ten, który obecnie mnie zastępuje nie ma pojęcia o mechanizmach rynkowych. Priorytetem jest ukrócenie zapędów kadry lekarskiej do windowania płac, które i tak są już wyższe niż w Warszawie, oraz pozyskanie nowej kadry. Jeśli prezydent i starosta znajdą kogoś, komu zaufają, to może uda się to jeszcze uratować. Problem w tym, że nie słuchają, co się do nich mówi, nie przyjmują żadnych argumentów. Jako przykład podam, że ginekologia i położnictwo wcale nie funkcjonują tak dobrze, jak się mówi. Rocznie przynoszą 7 mln zł straty, nie licząc nakładów poniesionych na remonty. Wydawało mi się, że jestem osobą, która jest w stanie właściwie pokierować tą placówką. W krótkim czasie udało nam się uruchomić poradnię dla osób niepełnosprawnych, pod czym podpisało się wiele osób a co można było zrobić wcześniej, bo pozyskanie kontraktu ani kadry nie stanowiło dla mnie problemu. Niestety naciski, przez które odszedł mój poprzednik robią swoje, a ja nie pozwolę sobie wejść na głowę. W chwili, gdy poszłam na zwolnienie lekarskie szpital miał na koniec 30 mln zł i ostatecznie ok 2,5 mln zł straty. Płynność finansowa byłaby zachowana. Odkąd prezydent Materek jest prezydentem jestem chyba już siódmym dyrektorem szpitala. To chyba o czymś świadczy. Będzie trudno znaleźć odpowiedniego dyrektora dla tej placówki.    

Rozmawiała Ewelina Jamka

Aplikacja starachowicki.eu

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    wielokrotny pacjent - niezalogowany 2023-03-15 11:34:10

    Z naszym szpitalem od lat jest dokładnie tak jak z naszą reprezentacją. Najlepszy trener nie pomoże gdy rządzi PZPN i sami zawodnicy. W tym wypadku prezydent, starosta i sami lekarze... Lekarze, jak Pani wspomniała zarabiają lepiej niż w Warszawie, ale to jak traktują pacjenta kwalifikuje się pod zwolnienie a nie pod podwyżki. Oczywiście nie wszyscy, ale bardzo dużo. Są tak zepsuci, że wolałabym zaangażowanych, ambitnych i starających się początkujących świeżaków niż tych zmanierowanych, zepsutych, chamskich, wrednych, wyniosłych i nieludzkich lekarzy z doświadczeniem, co już wyżej wiadomo co robią niż wiadomo co mają. Zaznaczam kolejny raz - jest kilka perełek, ale to są wyjątkowe egzemplarze. Reszta lekceważy wszystko co się rusza.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    GRAZA - niezalogowany 2023-03-15 13:32:51

    Pani dyrektor. Przecież pisałam , że daje pani rok na tym stanowisku. Żaden człowiek , który nie jest politykiem na tym stanowisku , w tym szpitalu długo nie zagości. To jest państwo w państwie. Kompetencji lekarzy nie określę , ale panujące chamstwo, pracujących tu bogów przerosło Himalaje. Pacjent, rodzina to wróg. Koszmar. Współczuję mieszkańcom.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    TST - niezalogowany 2023-03-15 13:35:47

    Dlaczego mnie to nie dziwi? Tu jest akurat o szpitalu,a trzeba glosno krzyczeć.Sluzba zdrowia w naszym mieście leży całkowicie.Do przychodni np na Kilińskiego trzeba stać od 5 rano.A w szpitalu to już tragedia.Nie mamy specjalistów,a lekarze( nie generalizować) są nieuprzejmi, traktuja pacjentów jak intruzów.A pan prezydent już niczym chyba nie zadziwi nas.Teraz patrzy już w swoją swietlana przyszłość.Ciagle powołuje się na to że jako młody człowiek wygrał wybory w St-cach.Tyle że po latach totalnej mizerii jeżeli chodxi o włodarza to nic dziwnego.Mieszkancy chcieli zaufać.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Aga - niezalogowany 2023-03-15 16:27:44

    Dziś chciałam zapisać się do okulisty do poradni mam skierowanie. Nie ma zapisów na 2023r., no chyba, że pilne ( cito)- to wrzesień. Ja ma zwykle skierowanie- no dramat. Jak tak może być.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Pacjent - niezalogowany 2023-03-16 15:18:26

    Przecież zaczela się kampania wyborcza i trzeba się dostać do koryta ze swoja trzodą żeby się na zrec tydzien temu atak na dyrektor ośrodka w Wąchocku teraz Starachowice wieprze ciągną do koryta a ludzi mają mocno w tyle

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Szpitalnik - niezalogowany 2023-08-14 08:42:12

    To gniazdo grubych i smierdziacych ryb.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 


Reklama

Wideo Starachowicki.eu




Reklama
Wróć do